Andreas Dante Roth, znany większości po prostu jako Dante.

Pół Niemiec, pół Rosjanin.
20 lat.
Kolor oczu - jedno zielone, drugie jasno brązowe. Dziwnie, nie ?
Kolor włosów - kiedyś czarne, teraz blond.
Wzrost - 190 cm
Waga - prawidłowa
Tatuaże - smok na plecach i pentagram na boku szyi
Kolczyki - dwa w języku, jeden uchu.

Jego charakter....

To skomplikowany chłopak. Niby pewny siebie, ale przeważnie unika problemów...od tak po prostu ma dość że ludzie się go czepiają.
Jego nerwy przestały to wytrzymywać. Co się w nim nie zmieniło to to że jest chłodnym realistą, ma gdzieś zdanie innych ale jednak drażnią go komentarze. Jak dla niego wszyscy ludzie mogli by zniknąć, ważni są tylko ci szczęściarze których zalicza do przyjaciół i rodzina.
Teraz częściej niż kiedyś można dostrzec na jego twarzy szczery uśmiech, do tego przestał być tak cholernie chłodny i arogancki.

Przeszłość...

Urodził się 29 lutego w stolicy Niemiec.
Jest trzecim i najmłodszym synem państwa Roth. Jego matka jest prawnikiem, a ojciec sędziom; dlatego też był wyciągany z każdych tarapatów prawnych.
Pierwszy raz wpakował się w kłopoty w wieku 10 lat, został złapany i zawieziony na komisariat chociaż nie obyło się bez szarpaniny. Od tego czasu były ciągle problemy i w końcu się doczekał. Za pobicie jakiegoś gnojka z trwałym uszkodzeniem ciała, trafił do poprawczaka. Miał tam spędzić kilka miesięcy, ale przez swoje zachowanie był tam półtorej roku. Gdy został wypuszczony, wrócił do szkoły co mu się nie podobało, w końcu ją skończył. Wyjechał i przez rok dopóki kasa się nie skończyła, podróżował sobie po świecie. Teraz jednak stwierdził że ma dość i został tam gdzie mu było najlepiej.



Dodatkowo
- Nałogowo pali, ale nie man nic przeciwko innym używką.
- Przeniósł się z domku na obrzeżach miasta do samego centrum gdzie kupił mieszkanie.
- Pracuje w clubie "Black Night" jako barman.
- Jego kot zdechł, ale kupił sobie nowego, którego nazwał Ramon.

[Dante! Pamiętam z PHS <3 Tylko foty inne *-* Wątek trzeba zacząć. Co powiesz na to, żeby się jeszcze nie znali? Lucyfer mógłby wpaść do baru, gdzie Dante jest barmanem, na przykład]

[Bardzo fajna postać oraz arty. Masz może chęć na jakiś wątek?]

Ja zawsze mam ochotę na wątek ;> A arcik to przyznam, że się Boomerowej udał. Dutrouxowa gorsza też nie pozostaje. A co do wątku to masz może jakiś ciekawy pomysł?

Sama sobie się dziwie, że zamiast smacznie spać, siedzę jeszcze na kompie. To możemy spróbować z tą imprezą, choć Kosmyk fanem klubów nie jest i raczej będzie starał się stamtąd wyrwać. Jakby nie, wymyśli się coś innego. Zaczniesz czy zdasz się na moją makówkę?

[Postać cudna! : D wątek? ^^]

[a więc wspólnie :) gdzie najczęściej można spotkać Dantego? ^ ^]

[Klub! Idealnie! : D  Nie ma to jak nachlany James! Zaczniesz? xd]

[O lol mi też xD ale spróbuję zacząć]

[Heejj.. Witamy znów Dante :D Wątek?]

świetne art i ogólnie karta :D masz może ochotę na wątek z takim jednym wariatem?

Jeeeeej. Ochotę na wątek mam. Zacznę nawet, a co. Ale może najpierw wskazówka jakaś, hm? Co do miejsca spotkania, albo coś...

nie tylko twoja, zapewniam cię ._.

na to wychodzi XD. hm-hm. nie mam pojęcia, skąd mogliby się znać. zawsze pozostaje kwestia, że mogliby się znać z wcześniejszych lat, bo np. poznali się podczas wakacji, a później ich drogi się rozeszły.

Nate i imprezy to jak ogień i woda. Zresztą, on żadnych znajomych raczej nie ma i nie zostałby nigdzie zaproszony, no ale dobra :P.

[Kurcze, nie mam za bardzo pomysłu, ale jeśli coś mi podsuniesz, chętnie zacznę. ;)]