- Yaoi of Manhattan http://www.yaoi-of-manhattan.pun.pl/index.php - ROZMOWY http://www.yaoi-of-manhattan.pun.pl/viewforum.php?id=8 - Matthew x Nathaniel http://www.yaoi-of-manhattan.pun.pl/viewtopic.php?id=49 |
Nathaniel Black - 2012-05-12 21:43:11 |
Chłopak nie spał całą noc, nękany kolejnymi to wizjami spowodowanymi swoją chorobą. Słyszał, jak ktoś go woła. Jak ktoś krzyczy, prosto do jego ucha, błaga o pomoc. Widział postaci przechodzące przez jego pokój, nachylające się nad nim, kiedy to leżał w łóżku. Wszystko to było niczym scenariusz z horroru. I ataki były o wiele silniejsze i dłuższe, niż zwykle. Czyżby mu się pogorszyło? A co, jeśli tak już zostanie...? Co, jeśli przez to zwiaruje...? |
M. Nott - 2012-05-12 22:07:29 |
Matthew jak przystało na dobrego tatę często, a przynajmniej jak tylko znajdywał czas, wybierał się z córką "to tu to tam". Dziś akurat Juliet za cel obrała sobie plac zabaw, a Matt jak zwykle jej uległ. Chociaż całej reszty dzieciaków poza swoją córcią nie znosił, były strasznie hałaśliwe (Juliet też, ale ona to mogła robić co kolwiek, a Matthew i tak ją kochał). |
Nathaniel Black - 2012-05-12 22:12:49 |
Uniósł wzrok na plac zabaw, a na widok mężczyzny ciągniętego przez małą dziewczynkę, mimowolnie uśmiechnął się lekko. Zawsze chciał mieć młodsze rodzeństwo, jednak, nawet jeśli je miał, to nigdy nie poznał, zupełnie, jak swoich rodziców. W sumie, to nawet jej zazdrościł... Znała swojego ojca i mogła spędzać z nim czas. A on nigdy nie miał takiej szansy. |
M. Nott - 2012-05-12 22:28:07 |
Matthew jednak szybko musiał się zreflektować i ponownie zwrócić uwagę na córkę, która znudzona huśtawką pobiegła w stronę zjeżdżalni powiewając połami czerwonego, lekkiego płaszczyka przy którym to się niegdyś wręcz uparła. |
Nathaniel Black - 2012-05-12 22:33:47 |
Widząc dziewczynkę obok siebie, uśmiechnął się do niej przyjaźnie i odwrócił szkicownik w jej stronę. Na stronie widać było szkic ogólny całego palcu zabaw, a na huśtawce widniała dziewczynka, uderzająco podobną do dziewczynki, która to właśnie do niego podeszła. W sumie, na początku sam nie wiedział co rysuje i to właśnie przyszło mu do głowy. Obok dziewczynki, gdzieś z tyłu, widać było zarys postaci, którą miał być jej ojciec. |
M. Nott - 2012-05-12 22:48:38 |
-Baaardzo! - odpowiedziała zachwycona. |
Nathaniel Black - 2012-05-12 22:58:03 |
Uśmiechnął się do niej jeszcze raz, po czym zabrał się do kończenia szczegółów. Usiadł na ławce po turecku, co jakiś czas zerkając do góry na plac zabaw, bądź też na dziewczynkę. Spojrzał też na mężczyznę obok siebie, mierząc go uważnym wzrokiem, jednak uśmiech nie schodził mu z twarzy. |
M. Nott - 2012-05-12 23:11:54 |
Spojrzał na chłopaka uśmiechając się przyjaźnie w jego kierunku. Juliet zajęta zabawą nie zwracała już uwagi na tatę, ale pożytkowała swoje pokłady energii. |
Nathaniel Black - 2012-05-12 23:27:13 |
- Nie ma za co. - stwierdził spokojnie, po czym wziął się za kolorowanie rysunku. Kiedy tylko skończył, wyrwał kartkę ze szkicownika i podał kartkę mężczyźnie, uśmiechając się lekko. - Proszę, niech pan to weźmie. Córka zapewne się ucieszy. - powiedział, nieco niepewnie, wzruszająć ramionami. |
M. Nott - 2012-05-13 09:34:58 |
Matthew nieznacznie się skrzywił słysząc wypowiedź w której zawarte było "pan". Nie to żeby się do tego tytułu nie nadawał, jako trzydziestojednolatek z pewnością mógł być nazywany per "pan". |
Nathaniel Black - 2012-05-13 11:04:39 |
Nathaniel po prostu uznał, że zwrócenie się do niego jak do kolegi byłoby niegrzeczne. A mimo, że Nate wychowany był w sierocińcu, to jednak czegoś go tam nauczyli. Uśmiechnął się lekko na jego słowa i skinął głową. |
M. Nott - 2012-05-14 19:45:01 |
-Miło mi poznać - stwierdził, jedynie z tego powodu iż był kulturalny. |
Nathaniel Black - 2012-05-14 19:49:54 |
Po chwili zastanowienia, zaczął rysować mężczyznę obok siebie. Najpierw przyglądał mu się zaledwie kątem oka, po chwili jednak, widząc, że ten ma zamknięte oczy, nieco odważniej, równocześnie kreśląc na kartce kolejne to kształty, tworząc zarys jego twarzy, nosa, oczy, delikatnego uśmiechu, takiego samego, którym mężczyzna obdarowywał swoją córkę. |
M. Nott - 2012-05-15 19:56:14 |
Matthew po prostu czuł wzrok Nathaniela na sobie, jednak przez chwilę nic z tym nie zrobił, korzystając z przyjemnie grzejących promieni słońca. |
Nathaniel Black - 2012-05-16 14:31:31 |
Zamarł z ołówkiem w ręku, wpatrując się w nieco z niemym przerażeniem. Nie no... głupi, oczywiście nie zapytał o pozwolenie. Co on sobie w ogóle myślał? Sam nie chciałby, żeby ktoś ot tak go rysował, bez pytania, wyraźnego pozwolenia. |
M. Nott - 2012-05-16 15:09:05 |
Matthew miał ochotę wybuchnąć śmiechem z powodu całego zakłopotania jakie wywołał u chłopaka. Otworzył zielone oczy by spojrzeć na Nathaniela nieco rozczulony wręcz. Ojcowskie reakcje i tego typu rzeczy się przyczyniały. |
Nathaniel Black - 2012-05-16 15:24:53 |
Westchnął przeciągle, uśmiechając się z lekkim zakłopotaniem. Po raz kolejny zrobił z siebie głupka. Nie jego wina, że wszystko brał na poważnie i wszystkim się przejmował. On po prostu tak miał. Zwłaszcza, gdy drugiej osoby nie znał zbyt dobrze. |
M. Nott - 2012-05-19 23:24:49 |
Nie wziął zachowania Nathaniela za głupie, po prostu chłopak nie zrozumiał intencji jego wypowiedzi i tyle. Mattowi to nie przeszkadzało, ani też nigdy nie zwracał na takowe sytuacje specjalnej uwagi. |
Nathaniel Black - 2012-05-19 23:39:27 |
Skinął głową, uśmiechając się. Wziął się dalej za rysowanie, co chwilę zerkając na niego z delikatnym uśmiechem na twarzy. Zdecydowanie polubił mężczyznę, choć nie bardzo miał do tego powód. Po prostu czuł, że ten mężczyzna jest dobry i miło byłoby go znać. |
M. Nott - 2012-05-19 23:52:27 |
Matthew przyjrzał się szkicowi. Z uznaniem mógł stwierdzić iż on... wyglądał tutaj jak on w wersji czarno-szaro-białej. Matthew przeniósł wzrok z kartki, podążając po ręce Nathaniela, aż dotarł do jego oczu. |
Nathaniel Black - 2012-05-20 00:12:24 |
- Nie. - odpowiedział, kręcąc głową. Ludzie zazwyczaj właśnie tak myśleli. A on po prostu tak miał, to wszystko. Od zawsze miał do tego talent, już jako dziecko. - Mam dziewiętnaście lat. Szkołę rzuciłem rok temu, a teraz jestem malarzem. - wyjaśnił, wzruszając ramionami. Oczywiście, do psychiatryka przyznawać się zamiaru nie miał. W końcu, kto mówi o takich rzeczach przy pierwszym spotkaniu? Tylko prawdziwi wariaci. A on takim nie był przecież, no! |
M. Nott - 2012-05-20 00:24:05 |
Matt lekko mówiąc zdziwił się, nie tyle co na przeczącą odpowiedź, ale raczej zdumiała go informacja iż Nathaniel w ogóle nie uczęszcza na zajęcia kształcące. To nic że przez większość czasu człowiek uczył się rzeczy które mu ani odrobinę się w życiu nie przydadzą. |
Nathaniel Black - 2012-05-20 00:48:45 |
Nate w ogóle nie miał ojca, matki, brata, czy jakiekolwiek bliskiej osoby, ale to już szczegół. Nie miał kompletnie nikogo, kto mógłby mu poradzić, co ma robić, jak żyć, powiedzieć, czy dobrze zrobił, czy też nie. Od dawna nie miał kompletnie żadnych przyjaciół i już nawet zapomniał, jak to jest. |
M. Nott - 2012-05-20 10:01:23 |
Matthew idąc do budki z lodami zastanawiał się jakim cudem jego córka ma tyle energii. |
Nathaniel Black - 2012-05-20 12:49:17 |
Gdyby Matt zapytał go o to, odpowiedź byłaby prosta - bo dzieci tak mają. Po prostu. |
M. Nott - 2012-05-20 15:35:37 |
Mattowe brwi powędrowały ku górze, on sam nigdy nie był w podobnej sytuacji. Mimo iż zawsze starał się być jak najbardziej niezależny, miał poparcie rodziny. No, do czasu. Później była mama Juliet, a Matthew jeszcze ku zgrozie rodziców nie wziął z nią ślubu. Wtedy całe poparcie prysło i Matt, na szczęście już wykształcony, stał się całkiem samodzielny. |
Nathaniel Black - 2012-05-20 16:14:05 |
Obdarzył go uśmiechem w odpowiedzi. |
M. Nott - 2012-05-23 17:11:38 |
Matt postanowił nie kontynuować tematu. Nie zaprzątać sobie głowy kimś nowo poznanym, nie pierwszy raz z z resztą, więc takie zachowanie nie było czymś nowym. |
Nathaniel Black - 2012-05-23 18:53:29 |
Widząc radosną minę dziewczynki, naprawdę nie potrafił powstrzymać uśmiechu, który cisnął mu się na usta. Obserwował tą scenkę z lekkim rozbawieniem, jednak w sercu czuł delikatne ukucie bólu. On nigdy nie miał szansy mieć ojca, nigdy nie doświadczył, jak to jest, czy też czym jest taka właśnie rodzicielska miłość. Wcześniej jakoś specjalnie tego nie zauważył, ale teraz widział, jak bardzo mu takich właśnie relacji brakuje. |
M. Nott - 2012-05-24 17:14:33 |
Juliet złapała za dłoń również Nathaniela, nie chcąc by i ten był pominięty. |
Nathaniel Black - 2012-05-26 11:59:53 |
Uśmiechnął się lekko, czując delikatną rączkę dziecka. Widząc ten śliczny uśmiech, którym mężczyzna go obdarzył, po prostu poczuł się nim oczarowany. Nie powiedział jednak nic, patrząc na niego nieco nieśmiało. |
M. Nott - 2012-06-01 13:56:44 |
[To teraz tak. Dwie opcje i to Tobie pozostawiam wybór (chwila ciszy dla zbudowania napięcia): |
Nathaniel Black - 2012-06-01 18:51:05 |
[nie no, oczywiście, że kontynuujemy :D. tyle, że u mnie pomysłów kompletnie zero, niestety.] |
M. Nott - 2012-06-02 23:46:47 |
[O, matko. Myślę jak możemy zrobić żeby się na siebie natknęli. Park/plac zabaw już był, cholera, jak dla mnie to Nathaniel jest zbyt trudny, mam za mały mózg na niego -.-. Może być że przyjaciółka Matta zobaczy jakąś pracę Nathaniela, zorganizuje wystawę jako iż pracuje w galerii i ściągnie na nią Matta? ] |