Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

  • Index
  •  » Postacie
  •  » Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

#1 2012-06-08 16:01:18

Lew

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-08
Posty: 55
Punktów :   

Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

http://fc01.deviantart.net/fs71/f/2011/003/9/6/dorian_gray_v_3_by_ereya-d36csoa.jpg

...o ile jest bodaj trochę nieprawdopodobne.

To po prostu Michaił Lew, człowiek wiecznie młody. Jakim cudem?
Michaił urodził się w XIX wieku w Anglii, jako iż jego ojciec dorobił się dość pokaźnego majątku razem z rodziną bardzo często został zapraszany na najróżniejsze przyjęcia.
Michaił był bardzo urodziwym chłopcem, co rzecz jasna zwróciło uwagę malarza, arystokratyczne rysy przykuwały uwagę, więc czemu i mężczyzna miałby pozostać obojętny.
Obraz, ludzkich rozmiarów powstał, przedstawiając Miszę, który widząc go wpadł w histerię.
Czemu obraz przedstawiający go miał pozostać piękny, podczas gdy on sam się zestarzeje? 
Nie mógł, nie umiał sobie na to odpowiedzieć.
Dlatego zażyczył sobie by pozostać wiecznie młody, nawet gdyby miał oddać w tym celu swoją duszę.
Gdy  przez jego obojętność pewna młoda dama popełniła samobójstwo, co na Michaile nie zrobiło wrażenia, zaobserwował iż jego obraz uległ zmianie, doskonale realistyczna twarz Lwa ukazywała teraz okrutny uśmiech, dzięki czemu dochodzi do wniosku iż jego modlitwa o wieczną młodość została wysłuchana.
Zmusza malarza by nikomu nie pokazywał swojego obrazu, schował go tak by nikt nie odkrył tajemnicy młodego człowieka.
Misza zaczął prowadzić stosunkowo rozpustne życie, pozwalając sobie na wszystko czego tylko zapragnął, a to wszystko dzięki majątkowi odziedziczonemu po ojcu, który to został zabity, z rąk własnego syna.
O Miszy zaczęły krążyć plotki, jakoby ten zawarł pakt z samym Diabłem.
Ludzie, nie wyłączając Michaiła, dążą za wszelką cenę do zaspokojenia swych pragnień, gonią za nieosiągalnym i fascynują się tym co złe i zakazane.

Historia Michaiła Lwa trwa do dziś, nazywa się tak samo i wygląda tak samo.
Misza niewiele się zmienił, bo nadal jest człowiekiem który nie zwróci uwagi z powodu braku jakiejś, znanej mu osoby, w którymś ze znajomych miejsc. Nadal kocha tylko siebie, może nawet ze wzajemnością, bo wystarczy mu świadomość że nadal będzie piękny by mieć ochotę żyć.
Przez tyle lat nauczył się być nie tylko sobą, ale także niewinnym, miłym chłopaczkiem, czy też duszą towarzystwa, lecz i tak możesz nazwać go szują.

Michaił Lew może pochwalić się blond włosami, kręcącymi się delikatnie, nadając mu niesforny, chłopięcy wygląd, prostu nos i po prostu zielone oczy. Nie inne, tylko zielone, w życiu szmaragdowe czy butelkowo-zielone.  Wysoki na sto osiemdziesiąt sześć centymetrów i wystarczająco postawny by zainteresować jak wygląda pod ubraniem.

Szybkość – 5.
Posługiwanie się bronią białą – 5.
Posługiwanie się bronią palną - 3.
Wykonywanie sekcji zwłok – 5.
Manipulacja – 2.


Michaił 'Misza' Lew
159 lat | 23 lata
Anglik.
Pracownik prosektorium (co dziwne pracuje, co dziwniejsze lubi to).
Mieszkaniec jednego z apartamentowców.

Ostatnio edytowany przez Lew (2012-06-08 16:56:18)


Sztuciec.

Offline

 

#2 2012-06-08 16:27:06

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

siemka, postać ciekawa trzeba przyznać ; ) zgaduję że pomysł na postać zaczerpnięty z "Dorian Gray", mam racje ?
po za tym moze chęć na wątek jest ?


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#3 2012-06-08 17:09:10

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

tak myślałam xP a co do Azazela to szczerze właśnie dzięki książką "Ja, diablica" i "Ja, anielica" wpadłam na pomysł by taka postać stworzyć tu ; )
hmm..pomysł na wątek, cos sie wymyśli.  Może Misza i Az już kiedyś się spotkali gdzieś tam, w okolicznościach gdzie nie mogli nawet za długo pogadać i teraz gdy twoja postać znów zobaczy Azazela będzie chciał się dowiedzieć jakim cudem ten w ogóle nie zmienił się mimo że minęło już sporo lat. ? co ty na to ?
Wtedy można łatwo rozwinąć temat..


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#4 2012-06-08 20:01:41

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

Podoba mi się *--* Lew wyszedł fenomenalnie, epicko wręcz. Wątek?


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#5 2012-06-08 20:31:16

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

Lu to może pojawić się teoretycznie wszędzie, gdzie tylko będzie się coś działo. Może ktoś będzie go szukał albo on będzie szukał kogoś. Poza tym, możemy zrobić niezłe powiązanie, jeżeli Lew rzeczywiście "sprzedał duszę diabłu".


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#6 2012-06-08 20:37:30

Sverrir

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-07
Posty: 19
Punktów :   

Re: Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

Huh, ciekawa postać, nietuzinkowa taka. "Portret Doriana Gray'a" <3
I tak, to jest taka niezręczna próba zaproponowania wątku.


Przejdź drogą aż po nocy kres, wyrusz tam, gdzie północ jest świtem.
- Jim Morrison

Offline

 

#7 2012-06-08 20:39:05

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

Baaardzo, bo jestem wymęczona wrzaskami mojego taty "Kurwa, no!' po meczu oO
Ale dam radę, zaraz coś wyskrobię.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#8 2012-06-08 20:47:36

Sverrir

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-07
Posty: 19
Punktów :   

Re: Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

Nie ma to jak być aspołeczną i w Internecie, i w życiu.

Co do pomysłu, cóż... nic. Właściwie, to powinnam się zajmować czymś kompletnie innym, no ale...


Przejdź drogą aż po nocy kres, wyrusz tam, gdzie północ jest świtem.
- Jim Morrison

Offline

 

#9 2012-06-08 21:30:19

Sverrir

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-07
Posty: 19
Punktów :   

Re: Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

Proszę bardzo, wątek gotowy. Założyłam, że mogą się znać, ale koncept jest dosyć luźny i bardzo enigmatyczny w kwestii co, gdzie i jak, więc mamy spore pole do manewru.


Przejdź drogą aż po nocy kres, wyrusz tam, gdzie północ jest świtem.
- Jim Morrison

Offline

 

#10 2012-06-12 21:20:10

Vipera

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-29
Posty: 429
Punktów :   

Re: Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

ojacie. nie zauważyłam twojego komentarza w manhattanie O_O wybacz. i oczywiście chętna na wątek. ale to co. w którym świecie piszemy? bo w obu chyba nie ma sensu?


Burn baby, burn.

Offline

 

#11 2012-06-12 21:24:17

Vipera

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-29
Posty: 429
Punktów :   

Re: Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

hahah. okej. w sumie ja też dawno nikim... niemagicznym, nie pisałam. a masz może jakiś pomysł?


Burn baby, burn.

Offline

 

#12 2012-06-12 21:36:27

Vipera

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-29
Posty: 429
Punktów :   

Re: Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

pozwól, że odpiszę ci już w Manhattanie xD


Burn baby, burn.

Offline

 

#13 2012-06-12 21:37:22

Michael Nixon

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-31
Posty: 120
Punktów :   

Re: Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

Sądzę, że chęć na wątek się znajdzie, chętnie zaczęłabym, ale brakuje mi trochę pomysłu, bo nasze postaci raczej niewiele łączy. Masz może jakieś sugestie co do wątku, bądź powiązania?


Znów pytasz o czym myślę, odpowiadam że o niczym.

Offline

 

#14 2012-06-17 14:31:22

Oliver

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-27
Posty: 318
Punktów :   

Re: Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

trochę mnie nie było, a tu takie fajne postacie Można o wątek prosić?


Aniołowie mają swoich diabłów, a diabły mają swoich aniołów.

Offline

 

#15 2012-06-17 14:56:15

Oliver

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-27
Posty: 318
Punktów :   

Re: Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

Ah, w to nie wątpię ;3. Hmm, pomysły... tu z nimi gorzej. Miałam ponad tydzień przerwy i teraz nie mogę się już tak wczuć


Aniołowie mają swoich diabłów, a diabły mają swoich aniołów.

Offline

 
  • Index
  •  » Postacie
  •  » Co się tyczy wiary, to mogę uwierzyć we wszystko...

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.speedwaymenag.pun.pl www.baniciaoc.pun.pl www.narutojutsu.pun.pl www.uwbinformatyka.pun.pl www.radio-hajnowka.pun.pl