Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

#16 2012-06-08 22:31:38

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Michaił

- to dobrze...bardzo dobrze..- wypił do końca alkohol i odstawił szklankę na stolik.
Utkwił spojrzenie w tylko sobie znanym punkcie. Jeśli chodziło o jego uśmiech, cóż po Azazelu wszystkiego można bylo się spodziewać. Więc lepiej nie było zakładać że to pozytywne albo negatywne. Spojrzał w stronę okna.- chyba czas na mnie..- rzucił obojętnie, nie chciało mu sie ruszać. No cóż bywał leniwy i to bardzo.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#17 2012-06-08 22:44:07

Lew

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-08
Posty: 55
Punktów :   

Re: Azazel x Michaił

Lew przesunął nieco rozbawionym spojrzeniem po Azazelu, tak szybko go stąd nie wypuści skoro spotkali się ponownie, zrządzeniem losu, po tylu latach.
Przesunął się te kilka centymetrów które ich dzieliło by złączyć usta upadłego z jego własnymi. Namiętnie, ale bez chaotyczności, która bardzo często towarzyszył pocałunkom, pieścił wargi znajomego.
Przesunął dłonią od dołu do góry, po jego torsie.


Sztuciec.

Offline

 

#18 2012-06-08 22:57:23

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Michaił

Coś przeczuwał, ale za późno zorientował się co ten kombinuje. Czując ten pocałunek, uśmiechnął się kącikiem ust i odwzajemnił go.
Zastanawiał się przez chwilę, co się do cholery dzieje ostatnio że każde jego spotkanie z kimś znajomym kończyło się właśnie tak.
Przyciągnął go bliżej siebie, oczywiście nie będzie się buntował. To nie bylo w jego stylu...przeważnie nie.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#19 2012-06-08 23:04:06

Lew

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-08
Posty: 55
Punktów :   

Re: Azazel x Michaił

Uchylił powieki patrząc na okno znajdujące się na przeciwległej do ich położenia ścianie.
-Deszcz ustał - stwierdził fakt, ni z tego ni z owego, jak często miał w zwyczaju robić. Jego dłoń powędrowała do guzika koszuli Azazela będącego na samym dole. Zgrabnie rozpiął jeden guzik, później drugi, a po nich poszły kolejne. Opuszki jego chłodnych palców muskały przy każdym zapięciu skórę Azazela, drażniąc go z całkowitą celowością.


Sztuciec.

Offline

 

#20 2012-06-08 23:10:17

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Michaił

Zerknął w stronę okna i wzruszył ramionami.- i co z tego..- wymruczał tym jak wielu uważało seksownym głosem.
Teraz nie miał zamiaru sobie stąd iść, później będzie mógł zniknąć jednak nie w tej chwili.
Wiedział że ten specjalnie go drażni muskając lekko jego tors, ale nie przeszkadzało mu to.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#21 2012-06-09 14:57:49

Lew

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-08
Posty: 55
Punktów :   

Re: Azazel x Michaił

Kiedy ostatni guzik został odpięty przykładem pozostałych, koszula ześliznęła się w dół z małą pomocą Lwa. Przylgnął swoimi idealnie wykrojonymi ustami do warg upadłego anioła. Po chwili zgrabnie przesunął językiem po ustach Azazela i wślizgnął się nim do środka, pogłębiając pocałunek.
Przejechał długimi, bladymi palcami po klatce piersiowej znajomego.


Sztuciec.

Offline

 

#22 2012-06-09 15:17:30

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Michaił

Złapał go lekko w tali i przekręcił się razem z Miszą, tak że chłopak leżał teraz pod nim. Odpowiedział na pocałunek z zachłannością i lekko drapieżnie.
Wsunął rękę pod koszulę młodego, tak że lekko muskał jego skórę.
- dlatego tak chętnie ściągnąłeś mnie tu ? - spytał cicho, gdy odsunął się nieco, chcąc wiedzieć czy padł "ofiarą" planu Michaił'a.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#23 2012-06-10 17:51:38

Lew

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-08
Posty: 55
Punktów :   

Re: Azazel x Michaił

Poddał mu się, tak po prostu. Taka sytuacja nie była czymś nowym.
-Nie, sądziłem że nasza konwersacja będzie na tyle pasjonująca by mnie zająć. Jednak dobrze mieć alternatywę, nie sądzisz? - wypowiedział wszystko beznamiętnym tonem, niby znudzony. Już kilka razy słyszał podobne pytanie, mógłby się Azazel wysilić na choć krztynę oryginalności. Ażeby Miszę zainteresować trzeba było naprawdę, wystarczyło go chociaż trochę zaskoczyć, obojętnie czy słowami czy czynami.


Sztuciec.

Offline

 

#24 2012-06-10 19:10:18

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Michaił

- może...- rzucił tylko nagle głosem pozbawionym całkiem emocji. Pochylił się i krótko pocałował go. Po czym odsunął się od niego.- nudny jesteś....jak każdy człowiek..- wymruczał nagle. Szybko tracił zainteresowanie, zwłaszcza gdy ci na których się skupiał byli tacy beznamiętni, bo w końcu to Az zawsze taki był i dla tego szukał kogoś bardziej okazującego emocje.
Sięgnął po swoją koszulę, no cóż mówi się trudno znajdzie sobie jeszcze towarzystwo. Zapinał wolno koszulę, obejrzał się przez ramię na okno. Znów się rozpadało, niech to szlak.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#25 2012-06-11 17:41:18

Lew

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-08
Posty: 55
Punktów :   

Re: Azazel x Michaił

Misza nie zmienił swojego miejsca, nie przejął się też tym co Azazel powiedział. Po prostu uznał iż nie warto dyskutować w tej kwestii z upadłym. Nudny czy nie, Lew nie był zmienny niczym ciężarna kobieta, Michaił był Michaiłem, sobą. Z małymi odstępstwami, jeśli tylko miało to przynieść jakąkolwiek korzyść, bo jakżeby inaczej.
Przesunął palcami po swoich jasnych włosach, zastanawiając się jak bardzo się księżniczka Azazel poczuła urażona.
Kącik jego ust powędrował ku górze, praktycznie niewidocznie, jak przystało na arystokratę z XIX wieku.


Sztuciec.

Offline

 

#26 2012-06-11 17:57:49

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Michaił

Gdy uporał sie z guzikami, zerknął na chłopaka.- Nara, Misza..- rzucił tylko i wyszedł.
Nagle wolał już moknąć niż siedzieć tu, może dla tego że go znudziło całe te otoczenie. Eh, był bardzo nie zdecydowany co drażniło nie tylko jego. Jednak to już nie jego problem, bo nie potrzebował innych.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.gothicsite.pun.pl www.or-cosinus.pun.pl www.wsrh-cup.pun.pl www.zajefizjo.pun.pl www.stoppiwu.pun.pl