Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.
Uniósł brwi. Czemu on tak...
- Co się stało? Przecież Cię nie zjem... Chociaż nadal jestem głodny. Daj, chcę posłuchać! - Spuścił nogi z łóżka. Jest uparty jak osioł. Jego szpiczaste uszy odstają lekko, a potargane włosy nadają jego buzi zabawny wygląd.
Offline
Diego spojrzał na niego i westchnął. Chce słuchać? Niech słucha. Podszedł bliżej i wyciągnął ze spodni swoją koszulę, na chwilę ukazując nieźle wyrzeźbioną klatkę piersiową. Przyłożył do niej urządzenie, wstrzymując oddech. Patrzył przed siebie smutnym, pustym wzrokiem. W końcu fakt, że nie był człowiekiem bolał go bardziej niż wszystko inne.
-Prosze. A teraz pozwól mi iść do innych pacjentów - powiedział cicho, całkowicie tracąc humor.
Offline