Yaoi of Manhattan

As I get closer
my dreams get farther
I climb that ladder
but you kick it over
As we throw water
you give me vinegar
When I drink your medicine
it just makes me sicker
I dug a hole so deep
I´m gonna drown in my mistakes
Can't even sell my soul
'Cause it ain´t worth shit to take
I got the devil on my shoulder (over and over)
And I just can´t sink any lower (lower and lower)
The hounds of hell are getting closer (closer and closer)
I got the devil on my shoulder (over and over)
Follow that rainbow
my lucky omen
There ain´t no pot of gold
Just copper tokens
I found the key to life
the lock was broken
All my accomplishments
Are best left unspoken
I dug a hole so deep
I´m gonna drown in my mistakes
Can't even sell my soul
'Cause it ain´t worth shit to take
My horror story
is nearly over.
I said I´m sorry
But I was sober.
I beg for mercy
From my internal friend.
The one that drives the nails
into my coffin.

Billy Talent - Devil On My Shoulder

Ten słodki dzieciaczek, złoty chłopiec. Ten, który zawsze miał zajebiste wyniki w nauce, ten sam, który miał pod nosem tysiące dziewczyn, a i tak nie chciał żadnej z niej. Artysta, egoista i chuj wie kto jeszcze. I ten, którego wypierdolili z domu w wieku osiemnastu lat. Co z tego, że przespałem się ze swoim kuzynem? No po prostu przesada. To nic złego! A to, że zostaliśmy przyłapani przez szefa swoich rodziców, to już inna sprawa...no ale żeby tak po prostu wyrzucić mnie na zbity pysk?! Wiecie... Rodzice potrafią być naprawdę okrutni. Tak więc, jestem tu i teraz, by siać zło i zniszczenie, a co! Jak już szaleć to na całego. W końcu i tak pójdę do piekła. W sumie, to będzie tam tam o wiele lepiej niż w niebie. Przynajmniej będę mieć ciepło, no!
Co ja robię w samym sercu Nowego Yorku? Bawię się. W postaci jakże uroczego chłopca, trzeba dodać. Kuszę i zwodzę, jak to ja. Bo i kto podejrzewałby takiego słodziaka o cokolwiek złego? Ludzie są głupi. Nie widząc nic w okół. Nie dostrzegają męskiej dziwki, nawet jeśli jest przed nimi. Smutne. W sumie, to nawet mi tych wszystkich idiotów żal! Jestem drogi, jednak jeśli zapłacisz odpowiednią sumę, zapewniam cię, że się nie zawiedziesz.
Moje imię, jest imieniem upadłego anioła, który tak naprawdę, jest do mnie bardzo podobny. Bo to podobno on kusił Ewę jabłkiem, to on spłodził Kaina. Występuje jako oskarżyciel nie mający litości. Jego gniew objawia się poprzez wojny trzęsienia ziemi, taj­funy, powodzie, pożary oraz wszelkie kataklizmy. A jak ja się wkurwię, zapewniam cię, że jest podobnie! Jest aniołem pustyni i skorpionów, którym posyła się kozła ofiarnego, naładowa­nego grzechami narodu. Jest wykonawcą bo­skich kar i bożej sprawiedliwości, lecz w efekcie zawsze następuje oczyszczenie i szansa na zbudowanie nowego ładu i czystego ducha. Jest uosobieniem gniewu i kojarzony jest z prostytucją. A ja, zdecydowanie coś o tym wiem.

Imię / nazwisko: Samael / Fallen
Wiek: 19 lat
Edukacja: student medycyny
Pochodzenie: NY
Oczy / włosy / wzrost / waga: niebieskie / blond / 175 cm / 52 kg
Tatuaże / kolczyki: - / tunele w uszach
Uzależnienia: papierosy, alkohol
Praca: okazyjny model, męska dziwka
Miejsce zamieszkania: wypasione poddasze w starej kamienicy, która się rozpierdala


Czemu medycyna? Bo lubię kroić ludzi. Lubię patrzeć na ich cierpienie. A szpital jest idealnym miejscem z którego mogę to obserwować. Nazwiesz mnie chucherkiem? Dzięki, no po prostu zajebiście... Tylko wiesz, że siły mam dość sporo, a i jestem zajebiście dobrze wysportowany? A teraz zbieraj swoją szczękę z podłogi i płać! Myślisz, że poszedłbym z tobą do łóżka za darmo? Ha, twoje niedoczekanie!

____________________________
[karta żywcem ściągnięta z tego samego bloga, tyle, że z sekcji Nowy York. Mam jednak nadzieję, że Samael dobrze się tu przyjmie

Ostatnio edytowany przez Samael (2012-05-14 19:08:45)