Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery
  • Index
  •  » POSTACIE
  •  » Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

#1 2012-05-10 18:52:04

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

http://img72.imageshack.us/img72/8343/lucyferlincolnjpg.jpg



Lucyfer Jesus Lincoln
29/30 lat
Manhattan; USA
Redaktor naczelny The New York Times



Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami.* A miliony lat później na świat przyszedł Lucyfer Jesus Lincoln, czyli odpowiedź na pytanie: jak oto los zakpił z niewinnego człowieka. Od prawie trzydziestu lat, konkretniej od dwudziestego lipca tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego drugiego roku ludzie patrzą na niego, zastanawiając się dlaczego ktoś zrobił coś takiego dziecku. On sam nie rozumie, dlaczego miałby nie lubić swojego imienia. Jest oryginalne? Jest. Da się je zdrobnić do Lu? Da. Arcydzieło. Zauważył to dopiero po skończeniu lat dwudziestu, ale lepiej późno niż wcale. Jeżeli coś jednak jest mu dane nienawidzić to będzie to na pewno drugie imię. To od niego zaczęły się wszystkie jego problemy, choć raczej nikt się tego nie spodziewał.

Lucyfer od urodzenia mieszkał na Manhattanie. Tam dorastał, uczył się i próbował odszukać samego siebie. Był aniołkiem. Jego rodzice, matka katoliczka i ojciec satanista, byli z niego bardzo dumni. Zawsze przynosił do domu doskonałe oceny, był uśmiechnięty i radosny, a przynajmniej takiego udawał. W szkole nie był raczej zbytnio lubiany. Dzieciaki nie chciały się z nim zadawać, a znaleźli się nawet tacy, którzy obrali go sobie jako ofiarę. Do trzynastego roku życia był dość niewielkiego wzrostu, więc łatwo można było go sprać na kwaśne jabłko. Często wyśmiewano go ze względu na drugie imię. On jednak był bardzo religijny. Codziennie modlił się, by chłopcy przestali. Jego prośby nie zostały wysłuchane, bo pewnego dnia, gdy był w IV klasie zdarzył się dość poważny wypadek. Czekali na niego przed szkołą. Każdy trzymał w ręce kamień. Dla nich była to doskonała zabawa, dla niego piekło. Ukamienujemy go, skoro to Jesus to się uleczy. Kiedy każdy z nich rzucił już w niego swój kamień, zaczęli go kopać, by w końcu zostawić zakrwawionego w parku. Znalazła go jakaś kobieta w stanie krytycznym. Wtedy zaczął nienawidzić swoje drugie imię. Czuł się odsunięty od reszty świata, tylko dlatego, że rodzice postanowili nazwać go swoim Jesusem.

http://img96.imageshack.us/img96/1060/lucyferlincoln.png



Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.  Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi». Lucyfer nie miał w planach panowania nad rybami morskimi, ptactwem powietrznym ani nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi. Może dlatego zbuntował się niczym… no właśnie, niczym Lucyfer, przeciwko temu rozmnażaniu się? Może. Może również dlatego postanowił, że pieprzyć będzie się z mężczyznami.


W wieku osiemnastu lat, kiedy to już wyrósł a prawdziwego mężczyznę, z krwi i kości, zaczął porządnie używać tego swojego życia, traktując je raczej jak zabawę, niżeli coś o co warto było walczyć czy dbać. Imprezy stały się codziennością, a to że budził się co noc przy innym facecie wręcz rutyną. Pewnego dnia, kiedy dostał list z uniwersytetu, że dostał się na obrany wcześniej kierunek, postanowił to oczywiście oblać z kilkoma kumplami. Zabawa trwała w najlepsze, a Lucyfer pił tyle, że w końcu przestał kontaktować. Trafił do łóżka z kimś kogo ledwo widział, tak był zamroczony. Choć to, że ledwo widział partnera to nic, on ledwo widział w co pcha. No i jak się rano okazało partner był partnerką, a w co Lucek pchał to się już można domyślić. Chłopak uciekł zanim dziewczyna się obudziła. Jakie było jego zdziwienie, gdy miesiąc później zapukała do jego drzwi, mówiąc że jest w ciąży! Nie uwierzył, rzec jasna. Kiedy jednak dziecko się urodziło i zrobili testy na ojcostwo, słowa dziewczyny, Rose, się potwierdziły i tak o to Lucyfer został tatusiem. Nie kochał matki swojego syna, ba!, ledwo ją tolerował. Była brzydka, śmierdziała serem, a do tego miała coś nie ten teges ze szczęką. Za to małego Robby’iego pokochał od pierwszego wejrzenia. Był wzorowym tatą, przykładnym studentem i musiał przyznać, że naprawdę znakomicie mu się wiodło. Zabierał małego na weekendy i od razu zauważył, że to naprawdę niezły patent na podryw. No, ale jak to w życiu, w końcu coś musiało się schrzanić. Kilka dni po trzecich urodzinach Robby’iego, zadzwoniła do niego Rose, mówiąc że chłopca porwano. Przyjechał tam jak najszybciej, jakby miało to coś dać. Poszukiwania trwały kilka dni. W końcu znaleziono go martwego w starej cegielni na obrzeżach miasta. Winowajcą, okazał się sąsiad matki chłopca, u którego stwierdzono, że był niepoczytalny w trakcie wykonywania tej czynności, ze względu na przewlekłą chorobę psychiczną. Lucyfer miał wtedy dwadzieścia trzy lata i uważał, że życie ukarało go już za bardzo.

Czy się zmienił? Nie, raczej nie. Uważa może bardziej przy piciu, by po raz kolejny nie pomylić mężczyzny z kobietą. Wie, że od życia trzeba brać jak najwięcej, póki jeszcze jest nam to dane. Czasami chodzi smutny, kiedy to przypomina sobie, że miał kiedyś syna i stracił go zanim zdążył tak naprawdę przywyknąć do swojego życia. Mimo wszystko, na co dzień Lucyfer jest wesołym człowiekiem. Indywidualistą, który wierzy, że skoro życie można przeżyć tylko raz to warto wykorzystać je w każdy możliwy sposób. Hedonista. Bo po co starać się w życiu o coś innego? Nie wierzy w Boga. Nie wierzy w miłość. Troszczy się o swoje cztery litery. Dla wrogów potrafi być bardzo nieprzyjemny. Dla przyjaciół zazwyczaj jest doskonałym oparciem

Wtedy Bóg rzekł: «Niechaj się stanie światłość!» I stała się światłość. Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności.  I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. A jako że Lucyfer stara się nie przynieść swojemu imieniu wstydu, postawił, że jego porą będzie noc, gdyż tej daleko do dobroci. Raczej trudno dogadać się z nim w godzinach porannych, wtedy zazwyczaj jest na pół przytomny. Po południu również może być trudno, bo myśli już o obiedzie. Wieczorem na pewno nie masz na co liczyć, w końcu kiedyś trzeba obmyślić, gdzie wybierze się tej nocy.


Lucyfer, czarnooki demon seksu, a jeżeli wierzyć Biblii to raczej upadły anioł, na głowie ma ciemne, średniej długości włosy. Kiedy te zaczynają nachodzić mu na oczy, natychmiastowo je ścina. Trzydniowy zarost to jego najlepszy przyjaciel, z którego nie zrezygnowałby za nic na świecie. Ma metr dziewięćdziesiąt pięć wzrostu. Umięśnione ciało ukrywa pod cienkimi bluzami lub koszulkami, które zawsze stara się odpowiednio dopasować. Spodnie muszą być ciemne, tyle. Na nogach często ma glany, choć czasami zdarzy mu się założyć czarne trampki. Zależy od humoru i miejsca, w które się wybiera. Kolczyków nie ma, natomiast na jego ciele można znaleźć kilka tatuaży. Zaczynając od liścia na prawej dłoni, przechodząc przez „Old man river” na tej samej ręce oraz lecącego ptaka na lewej, by w końcu zakończyć na lewym nadgarstku, gdzie zrobiona została bransoleta.

Inne:
-Ma samochód: Porsche Panamera
-Mieszka na poddaszu w s centrum najbogatszej części Manhattanu. Zobacz:  http://tyid.tv/files/2012/01/Modern-lof … tect-1.jpg
-Stanowisko redaktora naczelnego czekało na niego zanim jeszcze się urodził; nie może powiedzieć, że mu się to nie podoba, bo robotę lubi, a pieniądze jeszcze bardziej.
-Ma świra na punkcie tatuaży i kiedy jakiś mu się spodoba to bez zastanowienia idzie do studia tatuażu, by tak jak najszybciej został on zrobiony.
-Jeżeli nie ma co robić, czyta książki.
-Ma bardzo dobrą pamięć do szczegółów.
-Pali sporadycznie. Jeden papieros dziennie. No dwa. Ewentualnie siedem.
-Uwielbia mężczyzn. Mężczyzn. Nie chłopców. Z tego co zauważył wiek to tylko liczba, więc nie taką skalą określa dojrzałość.

[*Cytaty pochodzą z Biblii, czego chyba łatwo się domyślić. Jestem chętna na wszystkie wątki. Mogę zaczynać o ile podrzuci mi się jakiś pomysł. Jeżeli ktoś ma propozycje, co do powiązania to również bardzo chętnie.]

Ostatnio edytowany przez Lucyfer (2012-05-22 21:25:30)


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#2 2012-05-10 21:36:24

Kosma Markovich

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 194
Punktów :   

Re: Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

Tak się zastanawiam czy Lucefer może zna Kosmę? Markovich w końcu jest tym fotografem od siedmiu boleści i może kiedyś zdarzyło mu się coś opublikować w New York Timesie? Chyba że oczywiście pomysł posysa i będę musiała trochę lepiej ruszyć głową ;>

Ostatnio edytowany przez Kosma Markovich (2012-05-10 21:36:51)


Eat. Pray. Fuck.

Offline

 

#3 2012-05-11 17:19:04

James

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 842
Punktów :   

Re: Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

Proponuję przeniesienie naszego wątku z Pittsburgha tutaj, co Ty na to? ^ ^


"Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty. "           

                                                                                     Stephen King

Offline

 

#4 2012-05-12 12:44:31

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

Re: Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

hej . masz może ochotę na wątek z wariatem? chętnie zacznę, jednak pomysłów po prostu mi brak ^^"


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

#5 2012-05-13 11:49:34

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

Re: Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

O, wypadek samochodowy mi się podoba Tyle, że jedyna opcja, to taka, że Lucyfer potrąci Nathaniela ^^. Bo i nie ma ani samochodu, ani prawa jazdy.


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

#6 2012-05-13 12:11:08

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

Re: Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

haha, miło mi xD zaczynam, daj mi chwilę ^^


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

#7 2012-05-13 14:09:47

Michael Taylor

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 35
Punktów :   

Re: Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

Znajdzie się chęć na wątek?


I nie wiem czy wiesz, przy zapalonym świetle czasem czuję się bezpieczniej, więc...
powiedz czy, takiego mnie chcesz.

Offline

 

#8 2012-05-13 14:20:48

Michael Taylor

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 35
Punktów :   

Re: Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

Może być bar i zobaczymy, jak się na potem akcja rozwinie. W takim razie zaraz zacznę. ^^


I nie wiem czy wiesz, przy zapalonym świetle czasem czuję się bezpieczniej, więc...
powiedz czy, takiego mnie chcesz.

Offline

 

#9 2012-05-13 21:44:11

Maxwell Davis

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-13
Posty: 78
Punktów :   

Re: Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

[Max powraca, żeby ukierunkować nieco chcicę Lucyfera. To jak będzie z wątkiem?]


Masz rację. Polityka i seks sprowadzają się w sumie do jednego – do pieprzenia.

Offline

 

#10 2012-05-13 21:53:06

Maxwell Davis

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-13
Posty: 78
Punktów :   

Re: Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

[A no, tak jak było na PHS. Tylko muszę jakoś poprzerabiać zdjęcia w programie, żeby bardziej przypominały arty, a nie wiem czy mi się to uda. ]


Masz rację. Polityka i seks sprowadzają się w sumie do jednego – do pieprzenia.

Offline

 

#11 2012-05-13 21:58:02

Maxwell Davis

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-13
Posty: 78
Punktów :   

Re: Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

[Dybra, w sumie racja. Byleby mnie nie zbanowali do tego czasu ]


Masz rację. Polityka i seks sprowadzają się w sumie do jednego – do pieprzenia.

Offline

 

#12 2012-05-13 22:07:19

Maxwell Davis

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-13
Posty: 78
Punktów :   

Re: Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

[Ok, jest wątek. Nie wiem, czy w dobrym miejscu, bo pierwszy raz uczestniczę w forum.]


Masz rację. Polityka i seks sprowadzają się w sumie do jednego – do pieprzenia.

Offline

 

#13 2012-05-14 20:02:55

Samael

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-14
Posty: 227
Punktów :   

Re: Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

i kolejna jakże ciekawa postać, jak widzę mogę tak ładnie o wątek prosić, o?


Skoro i tak jestem w piekle, to mogę chociaż trochę poszaleć przed śmiercią?

Offline

 

#14 2012-05-14 20:17:37

Samael

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-14
Posty: 227
Punktów :   

Re: Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

ale fail XD karta w świecie 'realnym' jest dodana tam gdzie twoja, pod "Kolejny rozwydrzony dzieciak" ^^ stworzyłam dwie, jednak fantastyczna, a druga normalna. A Lucusia to Samael raczej i tak by nie skrzywdził. Za fajny jest.


Skoro i tak jestem w piekle, to mogę chociaż trochę poszaleć przed śmiercią?

Offline

 

#15 2012-05-14 20:34:25

Samael

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-14
Posty: 227
Punktów :   

Re: Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

Spoko, mi też się to zdarza Pomysł? Hmmmm. Może jakaś impreza? Albo i Lucyfer mógłby skorzystać z "usług" Sama. Jeśli nie przepada za takimi rozrywkami, zawsze mógłby to być żart zrobiony mu przez znajomego - ot, zamknęli go w pomieszczeniu, z płatnym dziwką ^^.


Skoro i tak jestem w piekle, to mogę chociaż trochę poszaleć przed śmiercią?

Offline

 
  • Index
  •  » POSTACIE
  •  » Bo we mnie jest raj, piekło i do obu szlaki.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.poa.pun.pl www.bakuganbrawlers.pun.pl www.nivisniepokonani.pun.pl www.revoltamu.pun.pl www.rusinow.pun.pl