Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

#1 2012-05-30 19:30:56

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Azazel x Vipera

Od jakiegoś czasu nie miał ani chwili wolnego, ciągle jakieś problemy, albo ktoś się czepiał do niego. Teraz stwierdził że koniec tego, zostawił komórkę w domu, wykorzystał umiejętności by ukryć swoją osobę przed demonami zwłaszcza tymi które były wysyłane do niego.
Wciągnął na siebie jeansy i czarną koszulę której rękawy podciągnął do łokci, do tego rozpięte kilka guzików pokazywało fragment jego klatki piersiowej. Nie miał jakiegoś celu, obojętnie jakie miejsce byle dobrze się bawić. No i akurat przypomniał sobie o barze o którym mówił mu znajomy. Bez większego namysłu zniknął ze swojego mieszkania i pojawił się w tym właśnie lokalu. Mijał ludzi i inne istoty, nie patrzył na nich mimo że czuł na sobie wzrok kilku osób. Kąciki jego ust uniosły się w chłodnym uśmiechu, no cóż on zawsze przyciągał spojrzenia.
Usiadł przy barze i zamówił najmocniejszy alkohol jaki tu mieli. Nie spojrzał na barmana, tylko utkwił spojrzenie w przestrzeni.

[mam nadzieje że może być xP]


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#2 2012-05-30 19:56:26

Vipera

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-29
Posty: 429
Punktów :   

Re: Azazel x Vipera

Dzisiaj w Pierwiosnku był spory ruch. Za barem kręciło się dwóch barmanów, w tym Drago. Jego towarzyszem był drobny, niezwykle urodziwy elf o burzy rdzawych loków. To on odebrał zamówienie od Azazela, podczas gdy Drago obsługiwał klientów po drugiej stronie baru. Rico zawołał go z pytaniem czy nie mógłby z zaplecza przynieść wódki, a gdy spojrzał w jego stronę, dostrzegł znajomą postać siedzącą po drugiej stronie blatu. Jednak skinął głową i na chwilę zniknął za drzwiami, by zaraz donieść kilka butelek schłodzonej wódki. Podszedł do elfa i podał mu jedną, resztę odkładając na blat. Nie mógł się nie uśmiechnąć.
-Kogo me piękne oczy widzą- mruknął mocno zachrypniętym głosem, wspierając się rękami o blat, tuż przed Azazelem.

[a może być xD]


Burn baby, burn.

Offline

 

#3 2012-05-30 20:06:25

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Vipera

Wybijał lekko palcami rytm o blat jak zawsze gdy był zniecierpliwiony. Przymknął te mordercze czarne tęczówki czekając na zamówiony alkohol. Chłodny uśmiech zmienił sie w łobuzerski gdy tylko usłyszał znajomy głos. Przez chwilę siedział tak dalej jak gdyby go nie usłyszał, ale w końcu podniósł na niego wzrok.- no co za spotkanie.- wymruczał tym, jak wiele osób określało, seksownym głosem który po prostu był mocny i ochrypnięty i którego używał tylko gdy szukał kochanka na jedną noc. Patrzył na mężczyznę wyraźnie trochę zdziwiony, ale i zadowolony.- zmiana zainteresowań ? - spytał, bardziej spodziewał się go spotkać na "imprezie" gdzie były organizowane nielegalne walki, ale nie w barze i to jako barmana.

[to dobrze xP co u cb ? ]


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#4 2012-05-30 20:31:13

Vipera

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-29
Posty: 429
Punktów :   

Re: Azazel x Vipera

-Raczej nowe hobby- mruknął uśmiechając się kącikiem ust. Spojrzał na Rico, który przygotowywał Azazelowi drinka i powiedział mu, że go wyręczy. Po chwili przed białowłosym stał drink na bazie absyntu. Chyba najmocniejszy jaki Drago robił.
Oparł się łokciami o blat, z radosnymi błyskami w oczach przyglądając się mężczyźnie.
-Dawno się nie widzieliśmy, co?- mruknął. Mimo że nie przyznałby tego na głos, to stęsknił się za demonem.


[zapomniałam dopisać... nie ogarniam ilości wątków. do tego pisanie jedną ręką mi nie wychodzi. haha xD]

Ostatnio edytowany przez Vipera (2012-05-30 20:31:59)


Burn baby, burn.

Offline

 

#5 2012-05-30 20:40:37

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Vipera

Wziął drinka i upił łyk. Zamruczał cicho czując jak mocny alkohol pali go w gardle. Ten trunek był super, bardzo super.
Popatrzył na niego znów humor mu jeszcze bardziej się poprawił.- hobby ? - mruknął w jakby lekkim zamyśleniu. Po chwili jednak skupił się na dalszych słowach mężczyzny.- no trochę już minęło...a raczej nie trochę a sporo czasu.- stwierdził dalej mrukliwie. Za bardzo dbał o reputację by przyznać że cholernie go cieszy widok Drago.- do której masz zmianę ? - spytał nagle.

[no widze że sporo tych wątków masz xD czemu jedną ręką ? xP]


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#6 2012-05-30 20:48:48

Vipera

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-29
Posty: 429
Punktów :   

Re: Azazel x Vipera

-Do trzeciej- odpowiedział zaraz, lekko marszcząc brwi. Spojrzał przez ramię na zegar wiszący nad barem. Już dochodziła druga.
-Ale mogę wcześniej się urwać. Myślę, że Rico będzie zachwycony- spojrzał na elfa, który tylko zrobił naburmuszoną minkę. Cóż. Drago zbyt często pozwalał mu 'urwać się na chwilkę' teraz przyszedł czas by on się 'urwał'.

[bo drugą trzymałam loda <bez podtekstów. hahaha> ale już go zjadłam, więc mam sprawne dwie rąsie xD]


Burn baby, burn.

Offline

 

#7 2012-05-30 20:55:59

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Vipera

- no to dobrze..- stwierdził, wszystko układało się jakoś dziś dobrze. No po za jednym że jak sie nie uda to dzisiejsza noc będzie stracona, chociaż towarzystwo Vipera nie było by takie złe.- to się zbieraj i znikamy stąd.- rzucił pochylając się bardziej w jego stronę. W jego czarnych tęczówkach pojawiły się dziwne ogniki które przeważnie źle wróżyły, ale teraz mogły być efektem jego dobrego humoru. Po chwili usiadł normalnie i wypił jeszcze alkoholu, normalnie wypił by na raz, ale ten trunek był trochę zbyt mocny.

[XDD aha xD a jakiego loda jadłaś ? jeny nie moge się teraz przestać śmiać <lol2 >]


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#8 2012-05-30 21:05:22

Vipera

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-29
Posty: 429
Punktów :   

Re: Azazel x Vipera

Uśmiechnął się kącikiem ust i kiwnął głową. Odsunął się od lady i ruszył w stronę wyjścia na zaplecze. Przechodząc obok rudowłosego elfa, zaczepnie klepnął go w tyłek, na co on fuknął gniewnie. Drago zaśmiał się tylko ochryple i zniknął za drzwiami. Po kilku minutach Drago wszedł znowu za bar. Pozbył się czarnej koszuli, kamizelki pasujących do tego spodni na rzecz wygodnych, poprzecieranych jeansów, białego podkoszulka ładnie opinającego jego umięśniony tors i ze skórzaną kurtką przerzuconą przez ramię. Przeszedł znów koło Rico, coś szepcząc mu na ucho, na co on niechętnie skinął głową. Vipera tylko uśmiechnął się, wyciągnął ze schowka pod blatem klucze i swój portfel i zwinnie przeskoczył bar, zaraz przystając po drugiej stronie obok Azazela.
-Możemy iść- oznajmił.

[na patyku. hahaha. a co więcej, Twister Orange xD]


Burn baby, burn.

Offline

 

#9 2012-05-30 21:18:54

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Vipera

W czasie kiedy Vipera poszedł na zaplecze, Az dopił alkohol i zapłacił. Przyjrzał się barmanowi który teraz musiał pracować sam, musiał przyznać że ten był niczego sobie. Chwilę tak siedział w końcu zsunął się ze stołka barowego gdy Drago wrócił. Ruszył w stronę wyjścia, gdy już znaleźli się na zewnątrz lekko jakby go zachwiało co go zaskoczyło jak nic innego. Przechylił lekko głowę, stojąc już prosto.- idziemy do Bo'mos ? - uwielbiał ten club, to było jedno z najlepszych miejsc. Dodatkowo był tam duży darkroom za co club ceniło wiele osób. Przyglądał się uważnie Vipera'owi.- czy gdzieś indziej ? - mruknął jeszcze.

[ahaaa xD kurde gdyby nie ta godzina to skoczyła bym do sklepu po loda bo mi smaka zrobiłaś tym Twister'em. xD]


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#10 2012-05-30 21:25:45

Vipera

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-29
Posty: 429
Punktów :   

Re: Azazel x Vipera

Przyjrzał mu się z rozbawionym błyskiem w oku, zakładając swoją skórzaną kurtkę. Oh. Czyżby za mocny był ten drink? Portfel i klucze wsunął do wewnętrznej kieszeni kurtki i zapiął zamek do połowy.
-Może być Bo'mos. Dawno tam nie byłem- przyznał szczerze, wsuwając dłonie w kieszenie spodni. Ostatni raz był tam chyba z miesiąc temu.

[wybacz xD... spadaj do mnie. mam jeszcze ze 4 w zamrażalce xD]


Burn baby, burn.

Offline

 

#11 2012-05-30 21:31:51

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Vipera

Uśmiechnął się nieco mocniej, ale zaraz ukrył większość emocji za tak dobrze znaną u niego maską opanowania i chłodnej obojętności.- to dobrze..- wymruczał i ruszył w danym kierunku. Spojrzał na mężczyznę gdy ten zrównał z nim krok.- co porabiałeś przez ten czas ? - spytał z ciekawości która była jego jedyną słabością i to tą ktora najbardziej dawała o sobie znać. Zastanawiał się czy Drago dalej bierze udział w walkach, chociaż wątpił by zrezygnował pamiętał w końcu jak temu podobała się taka brutalna rywalizacja.

[no to mów gdzie mieszkasz, a wpadnę xD ]


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#12 2012-05-30 22:58:54

Vipera

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-29
Posty: 429
Punktów :   

Re: Azazel x Vipera

Spojrzał na niego i zaraz znów przeniósł wzrok przed siebie. Uwielbiał miasto nocą. Dużo spokojniejsze niż za dnia, a jednak wciąż pełne życia. Wszędzie szwędali się młodzi ludzie przemykając z klubu do klubu. Bawiąc się póki nie nastąpi świt i będą musieli wrócić do swojej szarej codzienności. Dopiero teraz można było dostrzec pełen urok kolorowych neonów i podświetlone wystawy sklepowe. Aż zdawało się, że manekiny podążają za tobą wzrokiem.
Westchnął ciężko.
-Sporo się działo- mruknął w końcu. Drago nie miał w zwyczaju mówić o sobie. Zazwyczaj jego życie dla kogoś drugiego było jednym, wielkim znakiem zapytania.
-Ale jeśli cię to ciekawi to tak, wciąż walczę w Podziemiach. Ostatnio nawet zaczęto organizować walki smoków, więc też mogę się wykazać- mruknął. -W końcu nie muszę się ograniczać.


[dajesz pod Poznań xD i w ogóle.... jaaaa... ale jetem głupia. napisałam komentarz i zamiast 'potwierdź' nacisnęłam 'podgląd' i czekam aż mi odpiszesz. jakie cipsko ze mnie <_<]


Burn baby, burn.

Offline

 

#13 2012-05-31 18:49:24

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Vipera

Kątem oka obserwował mężczyznę, wiedział że jakiejś długiej wypowiedzi to nie uzyska w końcu znał go dobrze. Kąciki jego ust drgnęły gdy usłyszał o walkach.- słyszałem właśnie że dla smoków już też organizują.- mruknął cicho. - ograniczać ? a czy ty kiedykolwiek się ograniczałeś ? - wiele razy obserwował starcia w których brał udział Vipera i raczej nie wyglądało na to by ograniczał się. No i może właśnie dla tego Azazel pomógł mu pod szlifować umiejętności, bo ten w przeciwieństwie do innych był zdolny i w jakimś stopniu byli podobni do siebie. Ta sama brutalność, brak litości i w pewnym sensie zadowolenie z zadawanego bólu. W końcu doszli do clubu, nie musieli stać w tej głupiej kolejce w końcu pozycja Aza w Piekle pomagała tu. Wszedł do środka, na chwilę przystanął po czym przeszedł przez pomieszczenie i poszedł do jednego z wolnych boksów. Rozsiadł się wygodnie na kanapie, lubił to miejsce, bardzo lubił.

[ee no to trochę daleko. no to powodzenia, na pewno bym odpisała XDD jak ci dzień dziś minął ? ]


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#14 2012-05-31 19:50:16

Vipera

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-29
Posty: 429
Punktów :   

Re: Azazel x Vipera

Uśmiechnął się kącikiem ust.
-Ostatnio nawet bardzo- mruknął. Czasem było to strasznie frustrujące - musieć udawać że jest się słabszym lub przynajmniej na równi silnym i przetrzymywać przeciwnika odpowiednio długo, by widzowie mogli się napatrzeć. Co innego, że na końcu i tak Drago zawsze zwyciężał. W tym całym biznesie nie chodziło tylko o pokonanie przeciwnika, ale też dobry spektakl. Nie raz ring przypominał teatralną scenę. Takie granie było strasznie męczące. Smok lubił od czasu do czasu popuścić wodze i mocno gruchnąć przeciwnikiem o ścianę. Smokowi nic się nie stanie. Otrzepie się i mogą bawić się dalej. Człowiek by już skończył z roztrzaskaną czaszką.
Gdy w końcu dotarli do klubu, ledwo weszli do głównej sali, w nozdrza Drago uderzył nieprzyjemny zapach ludzkich, spoconych ciał z parkietu mieszający się z tym charakterystycznym zapachem spermy. To właśnie między innymi lubił Vipera w takich miejscach. Aż na jego usta wpłynął nieco drapieżny uśmiech. Rozsiadł się wygodnie na kanapie i rozejrzał wokół.


[w szkole wynudziłam się na śmierć... powinni nam zmienić plan. czwartek to jakaś masakra <_<]


Burn baby, burn.

Offline

 

#15 2012-05-31 20:03:06

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Vipera

Nie powiedział nic, chociaż dziwne było że nie skomentował w ogóle słów mężczyzny. W końcu Az zawsze rzucał jakimś komentarzem od tak po prostu.
Chłodnym spojrzeniem przesunął po otoczeniu, jakby szukał kogoś wzrokiem chociaż tak nie było, a robił to po prostu z ciekawości kto dziś tu zawitał.
W końcu jednak skupił wzrok na Drago, jego spojrzenie przeszywało nieprzyjemnie chociaż to było normalne. Uśmiechnął się dziwnie niby przyjaźnie, ale z jakąś taką nutą.- Dalej nie dałeś się wdeptać w ziemię, czy w końcu komuś sie udało ?

[aha xD no szkoła to ogólnie nuda. czemu masakra ? ]


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.nsh.pun.pl www.kingsajzforum.pun.pl www.wkpf.pun.pl www.wirtualnapolityka.pun.pl www.gameliaforum.pun.pl