Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

#1 2012-05-12 13:07:13

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

James x Nathaniel

Ostatnio rzadko opuszczał swoje mieszkanie, zakopując się pod stertą płócien, kartek i farb. No ale cóż, sam wybrał sobie takie życie, to teraz ma! Artysta od siedmiu boleści... Taki, który nigdy żadnej szkoły nie skończył, w dodatku. Na szczęście, popyt na jego obrazy jakiś był, więc nie musiał żebrać, ani na ulicy żyć. Choć oczywiście, zbyt bogaty to on nie był. Ledwo mu starczało na jedzenie i mieszkanie, już nie wspominając o lekach, które powinien przyjmować. Czasem zapomniał wziąść, czasem zapomniał kupić, albo po prostu na nie nie miał. I było z nim coraz gorzej... Zwłaszcza, że spędzał całe dnie w zamknięciu.
Właśnie dlatego, wyjście na dwór było dla niego świetnym pomysłem. Nie może się przecież przez całe życie izolować! Zresztą, musi zawieść swoje prace do kupcy. Tak więc, z olbrzymią teczką w ręku, która była naprawdę ciężka, ruszył przed siebie. Na szczęście, do przejścia zbyt dużo nie miał i właśnie dlatego nie poszedł do metra. Dogadał się z kupcą, wziął pieniądze i wsio, róbta co chceta.
I tak, zanim zdążył zareagować na swoje własne czyny... trafił do galerii. Słysząc dźwięki perkusji, od razu ruszył w tamtą stronę, zahipnotyzowany tym dźwiękiem. Bo ten, który grał był naprawdę niezły. Zatrzymał się przed chłopakiem, dłonie wsuwając do kieszeni swojej bluzy. W okół perkusisty było już kilkanaście osób, jednak Nate'a raczej łatwo było w tym tłumie zauważyć, nawet, jeśli był tak niski. Niebieskie włosy raczej rzucają się w oczy, z tego co wiem.


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

#2 2012-05-12 13:56:33

James

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 842
Punktów :   

Re: James x Nathaniel

James tego dnia nie miał wiele do roboty. Zapłacenie czynszu, rachunków i tyle, więc poszedł do galerii i tam zaczął grać na swoim ukochanym instrumencie: perkusji. Kocha to, pierwszą perkusję dostał w wieku dwunastu lat i od tego czasu muzyka stałą się jego miłością. Chłopak ubrany w czarne rurki, zielony podkoszulek i ciemne adidasy siedzi przy instrumencie i gra na nim jakby robił to odkąd się urodził. Zamknięte czy zasłaniały kosmyki kruczoczarnych włosów. Nie zauważa ludzi na około siebie, udaje że nie istnieją, wtedy lepiej mu się gra. Jednak otworzył oczy, a jego wzrok od razu padł na niebieskowłosego chłopaka. Uśmiecha się szeroko.


"Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty. "           

                                                                                     Stephen King

Offline

 

#3 2012-05-12 14:06:04

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

Re: James x Nathaniel

Widząc, że ten chłopak patrzy na niego, zamarł. Zawsze wiedział, że przyciąga wzrok, ale że aż tak? Uśmiechnął się nieco nieśmiało, odgarniając niebieskie kosmyki włosów, które opadały mu na oczy. Ten wzrok działał na niego niczym magnes. Chciał do niego podejść, porozmawiać. Pogratulować, że tak dobrze gra. Jednak, wciąż stał w tym samym miejscu, z rękoma w czarnej, obszernej bluzie, z rekawami pokrytymi czerwoną i zieloną farbą, w dżinsach ze śladami tych samych kolorów, jak i rozpadających się trampkach. Prezentował się dość fatanie w porównaniu do reszty zebranych. On nie miał markowych ciuchów, a jedynie stare i wynoszone, do tego, stanowczo dla niego za duże.


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

#4 2012-05-12 14:12:57

James

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 842
Punktów :   

Re: James x Nathaniel

James uśmiechnął się jeszcze szerzej. Kończy grę, pałeczki chowa do tylnej kieszeni i wstaje. Cały czas patrzy na chłopaka. Jego ubrania też nie są najnowsze, ale nie są też w najgorszym stanie. Młody chłopak przeciska się przez mały tłum i podchodzi w stronę niebieskowłosego. - Witaj nieznajomy. - Uśmiecha się czarująco. O tak, ten chłopak zdecydowanie jest w jego typie. Już wie z kim spędzi dzisiejszą noc.


"Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty. "           

                                                                                     Stephen King

Offline

 

#5 2012-05-12 14:17:27

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

Re: James x Nathaniel

No cóż, przetarte rękawy tak bardzo, że prawie widać było jego skórę raczej mówiły same za siebie. Nie jego wina, że całe życie spędził właśnie w biedzie.
- Cześć. - odpowiedział, uśmiechając się tym swoim uroczym uśmiechem, który naprawdę potrafiłby zmiękczyć nawet największego twardziela. - Nieźle grasz... - dodał jeszcze, nie bardzo wiedząc jak odpowiedzieć na to, że chłopak w ogóle do niego podszedł.


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

#6 2012-05-12 14:24:11

James

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 842
Punktów :   

Re: James x Nathaniel

James uśmiecha się czarująco. - Dzięki! Dasz się zaprosić na kawę? - Patrzy nieznajomemu w oczy. Tak, zdecydowanie mu się podoba, a do tego te świetne włosy. James nie wymaga zbyt wiele, dziś ma ochotę na chłopca. - Proszę... - Zrobił minę zbitego psa.


"Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty. "           

                                                                                     Stephen King

Offline

 

#7 2012-05-12 14:47:31

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

Re: James x Nathaniel

Chwila wahania i... chłopak skina głową, uśmiechając się, wciąż w ten sam sposób.
- Jasne. - odpowiedział, wzruszając ramionami. - I tak nie mam nic ciekawszego do roboty, więc chętnie ci potowarzyszę. - stwierdził jeszcze, nieco nerwowo poprawiając brzeg swojej bluzy.


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

#8 2012-05-12 14:53:50

James

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 842
Punktów :   

Re: James x Nathaniel

- Świetnie! Więc chodźmy... - Uśmiecha się czarująco i idzie w stronę jednej z popularnych kawiarni. Siadają przy stoliku. James zamawia dwie kawy i ciastka czekoladowe. - Mam nadzieję, że lubisz słodycze?


"Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty. "           

                                                                                     Stephen King

Offline

 

#9 2012-05-12 14:58:28

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

Re: James x Nathaniel

A Nate idzie za nim, czując się nieco zagubiony, niepewny. Irracjonalny strach, jak zwykle. Ale co on mógł poradzić na to, że inaczej po prostu nie potrafił? Usiadł naprzeciw niego, ściągając swoją bluzę. Pod spodem miał koszulkę ze swoim ulubionym zespołem, która nie wyglądała znowu tak tragicznie, jak reszta jego stroju. Na jednym z nadgarstków, widniało mnóstwo rzemyków i zawieszek, a na drugim zawiązaną miał niebiesko-czarną bandanę.
- Lubię, dziękuję. - odpowiedział, uśmiechając się. Upił łyk kawy, po czym zmarszczył zabawnie nosek i wsypał sobie trzy łyżeczki cukru.


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

#10 2012-05-12 15:34:06

James

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 842
Punktów :   

Re: James x Nathaniel

Uśmiecha się szeroko. Jaki on słodki.
- Co dziś robisz? - zapytał z błyskiem w oku. Och jaką ma na niego ochotę. Już wyobraża sobie tą niebieską czuprynę po sobą. Pije spokojnie swoją kawę.


"Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty. "           

                                                                                     Stephen King

Offline

 

#11 2012-05-12 15:40:02

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

Re: James x Nathaniel

- Nic takiego... - odpowiada nieco niepewnie, wzruszając ramionami. Raczej znowu zakopie się pod swoją stertą płócień i nie wyjdzie stamtąd przez tydzień, a jak wyjdzie, będzie wyglądał jak żywy trup, albo i gorzej. Czyli, rutyna.
- Tak właściwie, nie przedstawiłem się. Jestem Nathaniel, możesz mówić mi jak tam chcesz. - dodał jeszcze. Kiedyś ktoś nawet zwracał się do niego Natty... Jakoś nigdy nie zwracał większej uwagi na to, jak ktoś do niego mówi. Byle tylko nie były to obelgi.


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

#12 2012-05-12 15:45:33

James

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 842
Punktów :   

Re: James x Nathaniel

- Jestem James. - Wychyla się i całuje chłopaka w policzek.
- Świetne włosy, nie mogę się na nie napatrzeć... - "Chociaż wolałbym patrzeć na co innego" dodał w myślach. Kilkudniowa abstynencja dawała o sobie we znaki. Chłopak zagryzł zalotnie wargę. To stało się jego nawykiem. Przestał nad tym panować, choć nie przeszkadzało mu to. Już się przyzwyczaił.


"Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty. "           

                                                                                     Stephen King

Offline

 

#13 2012-05-12 15:54:53

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

Re: James x Nathaniel

Zamrugał ze zdziwieniem, czując ten pocałunek. Nie lubił niespodziewanego dotyku i miał na tym punkcie lekką paranoję, jednak udało mu się opanować swoje odruchy, by go oderzyć, czy się odsunąć i po prostu uśmiechnął się delikatnie.
- Dzięki. - odpowiedział, wzruszając ramionami. Widząc tą zalotność w jego ruchach, już skojarzył fakty, choć po dłuższym zastanowieniu, gdzie większość wiedziałaby już od początku, o co jego towarzyszowi chodzi.
Oparł rękę na blacie stołu, podpierając na niej głowę. Uśmiech nie schodził mu z twarzy.
- Wiesz, ja też gram na perkusji. Nie jestem jednak tak dobry jak ty... - powiedział po chwili, by po prostu rozmawiać. Odłamał sobie kawałek ciastka.


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

#14 2012-05-12 16:02:03

James

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 842
Punktów :   

Re: James x Nathaniel

- Grasz? Świetnie! Może zagralibyśmy kiedyś razem?... - Uśmiechnął się czarująco mając nadzieję, że chłopak już załapał o co chodzi.
- Może pójdziemy do mnie? Mam tam perkusję, moglibyśmy...Pograć... - Uśmiech nie schodzi z twarzy mężczyzny. Je powoli ciastko oblizując kusząco wąskie usta.


"Za­bija­nie dla po­koju jest jak piep­rze­nie się dla cnoty. "           

                                                                                     Stephen King

Offline

 

#15 2012-05-12 16:26:53

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

Re: James x Nathaniel

- Bardzo chętnie. - stwierdził, wzruszając ramionami. - Mógłbyś mnie nauczyć... kilku rzeczy. - dodał jeszcze, upijając kolejny łyk swojej kawy. Mrugnął do niego nieco zadziornie, odłamując sobie kolejny fragment ciastka, który po chwili wylądował w jego ustach. Nie spuszczał z niego wzroku brązowych tęczówek.


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.ovb-zdw.pun.pl www.zwierzaczkowo.pun.pl www.tigerscurse.pun.pl www.bakuganbitwa.pun.pl www.minecraftrl.pun.pl