Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

#1 2012-06-03 17:02:09

Luka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-02
Posty: 49

Aza x Luka

Luka za swój ulubiony dzień tygodnia uznawał czwartek. Czwartki miały to do siebie iż zaraz po zajęciach odwiedzał dzieciaki, a towarzystwo jeszcze nieletnich istot nie było tak męczące jak innych, często upartych i złośliwych ludzi, a już w szczególności ucznów.
Chociaż i jego czwartkowe wizyty w sierocińcu się kończyły, a w zwyczaju miał wracać przez park, mimo że niebo szarzało.
Luka powolnym krokiem przemierzał alejki, po czasie czując nieprzyjemne uczucie, jak gdyby ktoś go obserwował, niemal wbijał w niego wzrok.
Wciągnął powietrze głęboko starając się ignorować tą osobę, kimkolwiek była, po prostu szedł dalej zajmując myśli czymś przyjemniejszym. Jednak jego krok nieznacznie przyspieszył gdy wyczuł nieco znajomą, anielską aurę w pobliżu. Aniołów starał się unikać, szczególnie jeśli była możliwość iż ci będą należeć do Potęg, tak, dokładnie tych boskich.


Chciałbym się jeszcze powłóczyć z Tobą, póki żyjemy i mam Cię obok.
Złączyć się jednym przyjemnym deszczem, pochodzić razem nocą po mieście.
Zimnym zachłysnąć się majem, siedzieć i patrzeć na nasze tramwaje.
Wypić z worka oranżadę i wyprowadzić się na stałe.

Offline

 

#2 2012-06-03 17:13:52

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Aza x Luka

Aza rzadko się mylił. Szczególnie, jeśli chodziło o anielską aurę. A jednak tym razem się pomylił. Był święcie przekonany, że aura, którą wyczuł w parku należała do anioła, którego znał, tymczasem okazał się być to ktoś zupełnie inny. Choć może nie do końca obcy. Jego syn. Nefilim. Chandran nie przepadał za mieszańcami, nawet bardziej, niż za ludźmi. W dodatku fakt, iż jego towarzysz z czasów służby u Stwórcy dopuścił się grzechu miłości ludzkiej kobiety uderzył go zaskakująco mocno.
Przyglądał się chłopakowi przez dłuższą chwilę, idąc w pewnej odległości od niego, jednak nie zrobił nic poza tym. Inna sprawa, że musiał iść za nim, by trafić do swojego mieszkania. Ach, prawo przypadku, jak nic.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#3 2012-06-03 17:32:58

Luka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-02
Posty: 49

Re: Aza x Luka

Przegięcie, wgapianie się w niego jakby był latarnią świecącą jakoś wybitnie jasno to jedno, ale łażenie za nim to drugie. Zaklął pod nosem, skręcając w boczną alejkę wiedząc iż ta doprowadzi go szybciej do kamienicy w której mieszkał.
Niestety, nadal czując nieznajomego w pobliżu odwrócił się i poczekał, aż ten będzie na tyle blisko by usłyszeć wypowiedziane przez niego, zadziwiająco lekko słowa.
-Znowu? Czy tym razem to wizyta towarzyska z góry? - zapytał lustrując anioła spojrzeniem niemal czarnych oczu. - A może się dowiem że jesteśmy sąsiadami? - zapytał, ale to raczej podchodziło pod niemożliwe, wyczułby go, przynajmniej tak sądził. Luka miał to do siebie, że zadawał naprawdę dużo pytań.


Chciałbym się jeszcze powłóczyć z Tobą, póki żyjemy i mam Cię obok.
Złączyć się jednym przyjemnym deszczem, pochodzić razem nocą po mieście.
Zimnym zachłysnąć się majem, siedzieć i patrzeć na nasze tramwaje.
Wypić z worka oranżadę i wyprowadzić się na stałe.

Offline

 

#4 2012-06-03 17:37:02

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Aza x Luka

Aza zatrzymał się parę kroków od chłopaka i lekkim ruchem nadgarstka zrzucił z ramienia długie, jasne włosy.
- Z góry? - powtórzył spokojnie melodyjnym głosem i zaśmiał się swobodnie. - Ależ skąd. Nie rozumiem, o czym mówisz. Wracam tylko do domu - wyjaśnił, wpatrując się w oczy równie ciemne, co swoje, choć tęczówki Chandrana wyraźnie zdradzały szmaragdowe zabarwienie, gdy uważniej się im przyglądano. - Jednak wyglądasz, jakbyś się czegoś obawiał - zauważył, przechylając głowę na bok.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#5 2012-06-03 18:05:48

Luka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-02
Posty: 49

Re: Aza x Luka

Spojrzał na anioła, niezadowolony z jego ostatniego stwierdzenia. Jednak nie było to pytaniem więc nie musiał ani potwierdzać, co niechybnie byłoby prawdą, ani tym bardziej zaprzeczać, bo to byłoby kłamstwem. Luka choć kłamać potrafił, bo w końcu żył wśród ludzi, to starał się tego po prostu nie robić, zwyczajnie ceniąc szczerość.
Zlustrował postać mężczyzny wzrokiem i wypowiedział, unosząc nieznacznie jedynie kącik swoich ust.
-W takim razie miłego spaceru do domu życzę, aniele. - Odwrócił się na pięcie idąc dalej, wyznaczoną ścieżką.


Chciałbym się jeszcze powłóczyć z Tobą, póki żyjemy i mam Cię obok.
Złączyć się jednym przyjemnym deszczem, pochodzić razem nocą po mieście.
Zimnym zachłysnąć się majem, siedzieć i patrzeć na nasze tramwaje.
Wypić z worka oranżadę i wyprowadzić się na stałe.

Offline

 

#6 2012-06-03 18:08:06

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Aza x Luka

- Wzajemnie, Nefilimie - odpowiedział, mrużąc lekko powieki. - Pozdrów ojca, jeśli będziesz miał ku temu sposobność - rzucił za nim, wsuwając dłonie w kieszenie dopasowanych spodni.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#7 2012-06-03 18:13:11

Luka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-02
Posty: 49

Re: Aza x Luka

Miał ochotę zatrzymać się i warknąć coś w stronę anioła, jednak powstrzymał się i szedł dalej całkowicie spokojnym krokiem, mruknął pod nosem :
-Zobaczysz go szybciej niż ja. - I było w tym jakby trochę wyrzutu, ale na tyle by to wyczuć. Luka nie lubił aniołów i tu nie chodziło tylko o to iż stanowiły dla niego niebezpieczeństwo, ale faktem było to iż jego "tatuś" był jednym z nich.
Westchnął ciężko, widząc przed sobą zarys kamienicy.


Chciałbym się jeszcze powłóczyć z Tobą, póki żyjemy i mam Cię obok.
Złączyć się jednym przyjemnym deszczem, pochodzić razem nocą po mieście.
Zimnym zachłysnąć się majem, siedzieć i patrzeć na nasze tramwaje.
Wypić z worka oranżadę i wyprowadzić się na stałe.

Offline

 

#8 2012-06-03 18:18:43

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Aza x Luka

- Mierzysz mnie złą miarą - rzucił za nim, podejmując przerwaną drogę, jednak odbijając w przeciwną stronę, niż chłopak. - Radziłbym więcej nie popełniać podobnych błędów - dodał, spoglądając za nim kątem oka.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#9 2012-06-03 18:23:20

Luka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-02
Posty: 49

Re: Aza x Luka

Zatrzymał się na chwilę, jednak wyjątkowo krótką bo odwrócił się zaraz po słowach anioła. Żył w przekonaniu iż anioł to anioł, ewentualnie były też te upadłe, ale to inna sprawa.
-Nie rozumiem - stwierdził z niezwykłą szczerością. Wątpliwą sprawą było czy zostanie mu co nieco rozjaśnione.
Luka nieznacznie uniósł brwi, czekając na jakiekolwiek słowa od nowopoznanego.


Chciałbym się jeszcze powłóczyć z Tobą, póki żyjemy i mam Cię obok.
Złączyć się jednym przyjemnym deszczem, pochodzić razem nocą po mieście.
Zimnym zachłysnąć się majem, siedzieć i patrzeć na nasze tramwaje.
Wypić z worka oranżadę i wyprowadzić się na stałe.

Offline

 

#10 2012-06-03 18:26:30

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Aza x Luka

Aza również przystanął, spoglądając na niego przez ramię.
- Nie jestem takim aniołem, za jakiego mnie masz - odpowiedział z prostotą i nie wyjaśniając nic więcej, podjął przerwaną drogę.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#11 2012-06-03 18:31:16

Luka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-02
Posty: 49

Re: Aza x Luka

Westchnął ciężko, nie chcąc tego dalej drążyć, z resztą i tak by się pewnie więcej nie dowiedział od tego tutaj. Po prostu odwrócił się i żwawym krokiem przeszedł jeszcze kilka metrów dzielące go od głównego wejścia.


Chciałbym się jeszcze powłóczyć z Tobą, póki żyjemy i mam Cię obok.
Złączyć się jednym przyjemnym deszczem, pochodzić razem nocą po mieście.
Zimnym zachłysnąć się majem, siedzieć i patrzeć na nasze tramwaje.
Wypić z worka oranżadę i wyprowadzić się na stałe.

Offline

 

#12 2012-06-04 16:16:37

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Aza x Luka

Chandran spokojnie wrócił do własnego mieszkania, znajdującego się ledwie przecznicę dalej. Nie sądził, by w najbliższym czasie znów wpadł na Nefilima, w końcu mieszkali w zasadniczo dużym mieście. A mimo to, zobaczył go znów następnego dnia, kiedy sam siedział w parku, ciesząc się ładną pogodę i spędzając czas na czytaniu książki. W sumie nie było się czemu dziwić, skoro ich poprzednie spotkanie miało miejsce również tutaj, to dlaczego chłopak miałby zacząć unikać parku?
W pierwszej chwili wyczuł jego aurę. Dopiero po kilkunastu sekundach mógł podnieść wzrok znad liter akurat w momencie, w którym padło na niego spojrzenie ciemnych oczu Nefilima. Aza uśmiechnął się kątem ust, zupełnie mimowolnie, jakoś nie mając ochoty samemu odwracać wzroku. To było nawet zabawne, że wpadli na siebie tak szybko. Biorąc pod uwagę, że najwyraźniej obaj za sobą nie przepadali.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.stoppiwu.pun.pl www.gothicsite.pun.pl www.or-cosinus.pun.pl www.wsrh-cup.pun.pl www.zajefizjo.pun.pl