Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

#1 2012-06-12 21:52:52

Lew

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-08
Posty: 55
Punktów :   

Vipera x Lew

Vasil, nie umiał sobie wytłumaczyć, czy w akcie chęci, czy też zbyt przytłaczającej ilości wolnego czasu wybrał się tego dnia do parku, oczywiście z aparatem. Szczególnie nigdy nie interesował się fotografią portretową, czy chociażby przedstawiającą naturę, bądź co bądź miejską, ale jednak. Lubił fotografować budynki, szczególnie te stare. Gdy jeszcze był w Polsce szczególnie upodobał sobie zamki, te bardzo zniszczone, te opowiadające jakąś historię, te o których były legendy, to właśnie takowe miejsca szczególnie przyciągały Vasila. Jednak nie tym razem.
Zdarzali się różni ludzie, zazwyczaj byli źli gdy „pstrykało się” im zdjęcia, tak bez pozowania, tak bez ostrzeżenia. Nieraz nawet wytłumaczenia iż fotografie nie zostaną wykorzystane, po prostu będą, Białorusin nie zwykł pokazywać nikomu, żadnego ze swoich tworów. Cenił sobie naturalność, może to dlatego jego wzrok przyciągnął ćwiczący mężczyzna, a może to z powodu jego, swoistego i wyczuwalnego, indywidualizmu.
Można sobie myśleć o Lwie co sobie kto chce, ale nie to iż miał manierę kogoś natarczywego. Dla chłopaka były to tylko uwiecznione momenty.

[U Z tym że u mnie nigdy nic nie bucha zajebistością, co najwyżej okropnością, z tym to nie ma się co kłócić. xD]


Sztuciec.

Offline

 

#2 2012-06-12 22:06:38

Vipera

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-29
Posty: 429
Punktów :   

Re: Vipera x Lew

Ryan jak zwykle, korzystając z tego, że pogoda dopisała, wybrał się do parku. Ubrany w swoje nieśmiertelne, dresowe spodnie i podkoszulek przez długi czas biegał po alejkach, zazwyczaj wybierając te najmniej uczęszczane przez ludzi ścieżki. W końcu postanowił sobie zrobić chwilę przerwy i znajdując całkiem przyjemne miejsce na jednym z pagórków. Już wcześniej się rozciągnął więc niemal od razu zaczął walkę z cieniem. Z boku może i efektownie wyglądały te wszystkie wykopy, ciosy i uderzenia, lecz dla Vipery nie było to nic wielkiego.
Pogrążony we własnym świecie nie zauważył, że ktoś go obserwuje. Dopiero po dłuższej chwili dostrzegł chłopaka z aparatem. Zmarszczył jedynie brwi, starając się go zignorować, lecz nie ważne jak bardzo by się starał, świadomość bycia obserwowanym zaczynała go irytować. W końcu westchnął i dłonią pocierając kark podszedł do ciemnowłosego.
-Hej, możesz przestać robić mi zdjęcia?- mruknął na przywitanie.


[ojtam. nie może być tak źle... u mnie jest że im późniejsza godzina, tym gorzej mi się myśli i komentarze wychodzą jakie wychodzą <_<]

Ostatnio edytowany przez Vipera (2012-06-12 22:07:33)


Burn baby, burn.

Offline

 

#3 2012-06-12 22:13:34

Lew

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-08
Posty: 55
Punktów :   

Re: Vipera x Lew

Uniósł wzrok na mężczyznę, musiał to zrobić by spojrzeć mu w twarz. Vasil przewrócił oczami. Szedł o zakład iż gdyby zapytał o pozwolenie ten tutaj, nie zgodziłby się, niewiele osób lubiło być fotografowanymi, a gdyby nawet mężczyzna miał świadomość iż jest fotografowany nie jego ruchy, czysto teoretycznie, nie były już tak swobodne.
Białorusin przewrócił ciemnymi oczami, jednym kliknięciem wyłączając aparat.
-Już skończyłem - oznajmił, bez jakiejkolwiek emocji wymalowanej na swojej chłopięcej twarzyczce.

[Przepraszam za długość, coś krótko mi ostatnio wszystko wychodzi.]

Ostatnio edytowany przez Lew (2012-06-12 22:14:10)


Sztuciec.

Offline

 

#4 2012-06-12 22:19:31

Vipera

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-29
Posty: 429
Punktów :   

Re: Vipera x Lew

Skrzyżował ręce na piersi, nie spuszczając z niego wzroku. W dziennym świetle jego oczy, których źrenice miały niemal miedziany kolor, teraz zdawały się aż pomarańczowe.
-A co ze zdjęciami, które już zrobiłeś?- zapytał. Nie lubił gdy robiono mu zdjęcia. Uważał się za wyjątkowo niefotogenicznego, a w uwiecznianiu jego brzydkiej twarzy nie widział sensu.


Burn baby, burn.

Offline

 

#5 2012-06-12 22:38:19

Lew

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-08
Posty: 55
Punktów :   

Re: Vipera x Lew

Vasil wysilił się na tyle by się uśmiechnąć, by wyglądać miło, a najważniejsze iż przekonująco.
-Jesteś pewien że nie pozwolisz mi ich zatrzymać? – zapytał, tylko we własnej głowie przyznając iż fotografie wybitnie mu się podobały, jak na te z serii przedstawiających ludzi.
Lew przesunął wzrokiem po mężczyźnie, dopiero teraz zwracając na jego wygląd uwagę, bo i wcześniej widział go tylko poprzez obiektyw i mimo że ten nie zwykł okłamywać chłopak wolał się przyjrzeć rozmówcy dokładnie, jakby z drobnych ruchów miał wyczytać z jakim człowiekiem ma do czynienia, ostatecznie jednak wrócił do oczu. Tęczówki miały naprawdę intrygujący kolor.


Sztuciec.

Offline

 

#6 2012-06-14 10:58:18

Vipera

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-29
Posty: 429
Punktów :   

Re: Vipera x Lew

Przyglądał mu się przez chwilę z uwagą, zastanawiając jakim człowiekiem jest chłopak. Bo na paparazzi nie wyglądał.  Ryan czasami miał z nimi problem, lecz skutecznie się ich pozbywał. Zmierzył go wzrokiem z góry do dołu, by zaraz wrócić do jego oczu. Vipera nigdy nie miał problemu z patrzeniem ludziom w oczy. To raczej inni nie wytrzymywali siły jego spojrzenia.
-A na co ci te zdjęcia?- mruknął w końcu.


Burn baby, burn.

Offline

 

#7 2012-06-14 19:03:03

Lew

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-08
Posty: 55
Punktów :   

Re: Vipera x Lew

Vasil zdecydowanie nie był kimś tak wścibskim by być paparazzi, był ciekawy, to fakt, świata, ludzi, wszystkiego, jednak to wynikało z jego nadal stosunkowo młodego wieku. Nie opuścił wzroku, po prostu westchnął.
-Fotografuję, nie zawodowo, raczej dla przyjemności, zdjęcia wyszły dobrze. Dlatego też pomyślałem, iż pozwolisz mi je jednak zatrzymać -wytłumaczył, chociaż nie bardzo odpowiadało mu iż już na wstępie, nieznajomy coś o nim wiedział, wiedział co lubi, po części.
Przesunął palcami po swoich włosach czekając na odpowiedź, niezadowolony również z faktu swojego wzrostu w stosunku do... tego tutaj przedstawiciela płci męskiej.


Sztuciec.

Offline

 

#8 2012-06-14 22:32:35

Vipera

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-29
Posty: 429
Punktów :   

Re: Vipera x Lew

Zastanawiał się przez chwilę, milcząc spoglądając w bok.
-W porządku- mruknął w końcu znów przenosząc wzrok na chłopaka. Nie wyglądało na to by chłopak kłamał.
-Mogę dostać jakieś namiary na ciebie?- zapytał po chwili.


Burn baby, burn.

Offline

 

#9 2012-06-15 19:42:10

Lew

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-06-08
Posty: 55
Punktów :   

Re: Vipera x Lew

Ucieszył się, chociaż nie było tego po nim widać, jak przystało na Vasila Lwa, oczywiście. Zaplótł ręce na swojej klatce piersiowej.
-Jestem Vasil Lew, to powinno wystarczyć jak na dopiero poznanego człowieka - wypowiedział bez jakiejkolwiek zgryźliwości, a po prostu spokojnie.- Mogę wiedzieć jak ty się nazywasz? - zapytał.
Powaga która w tej chwili od niego biła pasowałaby do mężczyzny może o dziesięć lat starszego od samego Vasila, a nie do młodego chłopaka jakim był.


Sztuciec.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.uwbinformatyka.pun.pl www.narutojutsu.pun.pl www.radio-hajnowka.pun.pl www.baniciaoc.pun.pl www.speedwaymenag.pun.pl