Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.
- Niestety. - westchnął ze zrezygnowaniem. Jak ci u góry mogli od niego oczekiwać, że da sobie radę? Przecież to są jakieś żarty! On, taki kruchy, mały, delikatny i słaby na cały Nowy Jork? Dobry żart. - Tak tylko mówię. Nic więcej nie mógłbym zrobić. - dodał, wzruszając ramionami. Rozglądnął się po uliczce, po czym znowu spojrzał na Michaela, posyłając mu ten swój jakże uroczy uśmiech, nad którym tak naprawdę w ogóle nie panował.
- Nie wiem... Raczej nie. "Zawsze" to dość sporo czasu. Mam przed sobą tyle czasu, ile tylko można. Nie wiadomo co się stanie... Więc moja odpowiedź, to nie. Mogę być setki lat, jednak nie na zawsze.
Offline