Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#31 2012-05-21 23:04:55

E. Phantomhive

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-20
Posty: 242
Punktów :   

Re: Lucyfer x Elwood

- Być może, jeśli chcesz to mogę ci wskazać po godzinach pracy kilka osób, które mają całkiem niezłe plany co do tego, jak można by cię wykiwać. - stwierdził. Ostatnio jak był w piekle, to różne rzeczy słyszał. Jedyne co go dziwiło to to dlaczego te "osoby" nie wykonają swoich zamiarów, mimo tego, że tak chętnie i pewnie o nich rozmawiają. Czyżby bały się Lucyfera? A może odrzucenia przez nieba i śmierci?


Z całym szacunkiem, Gabrysiu. Pan stworzył skrzydlatych żołnierzami czy ogrodnikami?
~*~
W domu mam burdel, w burdelu lazaret, pełna dupa, Luciu.

Offline

 

#32 2012-05-21 23:26:40

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Elwood

-A nie możesz teraz? - zapytał, mrużąc delikatnie oczy. Pociągnął go za rękaw do jednej z pustych uliczek. Ludzie tędy nie chodzili i spokojnie można było porozmawiać. Spojrzał na niego uwazniej, jakby studiując na ile można mu ufać. A jeżeli on chciał po prostu go wykiwać? Cóż, miał nadzieję, że jego syn będzie choć trochę mądrzejszy i będzie służył jak należy swojemu ojcu.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#33 2012-05-22 07:22:24

E. Phantomhive

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-20
Posty: 242
Punktów :   

Re: Lucyfer x Elwood

- Ludzie z armii. - wzruszył lekko ramionami, wymieniając tutaj kilka konkretnych osób. - Można by ich tak podejdź, wysnuć jakąś intrygę, albo zrobić pułapkę... - mruknął uśmiechając się cwaniacko. No tak, można się było po nim tego spodziewać. Wierność ponad wszystko, to podstawa. Nawet jak nudziło mu się na tej Ziemi, to nie chciał umierać, a za pomoc osobom, które spiskowały przeciw jego ojcu też mógł zostać osądzony o zdradę. Postanowił od dzisiaj trzymać się bliżej Lucyfera. Tak dla własnego bezpieczeństwa.


Z całym szacunkiem, Gabrysiu. Pan stworzył skrzydlatych żołnierzami czy ogrodnikami?
~*~
W domu mam burdel, w burdelu lazaret, pełna dupa, Luciu.

Offline

 

#34 2012-05-22 12:06:50

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Elwood

-...albo pojawimy się tam teraz we dwójkę, wskażesz mi ich dokładnie, a ja ich zlikwiduję - powiedział. Już dawno przestał mieć czas na kręcenie intryg i szykowanie pułapek na własną, stworzoną armię. Oni winni byli mu wierność. A jażeli nie, to przecież Lucyfer nie będzie tracił czasu, żeby wymyślić im jakieś "miłe" pożegnanie. Co innego z ludźmi... na nich uwielbiał polować. Nawet teraz przypatrywał się jakiejś kobiecie, która chyba wyczuła jego spojrzenie, bo zwróciła się w jego stronę, spłonęła rumieńcem, a chwilę później cóż, wpadła na jakiegoś pana z psem. Pies oszalał, ugryzł właściciela. Krzyki, awantury, kłótnie. Cudowne.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#35 2012-05-22 15:08:33

E. Phantomhive

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-20
Posty: 242
Punktów :   

Re: Lucyfer x Elwood

- Ale masz ciążowe humorki, jeszcze przed chwilą byłeś szalenie zajęty i nie miałeś nawet czasu ze mną pogadać. - mruknął, wykrzywiając usta w grymas niezadowolenia. - Skoro sobie tego bardzo życzysz, to mogę ci ich pokazać. - wzruszył lekko ramionami. Niech giną, będzie miał mniej potencjalnej konkurencji w drodze po tron.


Z całym szacunkiem, Gabrysiu. Pan stworzył skrzydlatych żołnierzami czy ogrodnikami?
~*~
W domu mam burdel, w burdelu lazaret, pełna dupa, Luciu.

Offline

 

#36 2012-05-22 16:01:40

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Elwood

-A więc ruszajmy - powiedział i upewniwszy się, że teraz nikt na nich nie patrzy, położył dłoń na ramieniu Elwooda, by po chwili stać już w piekle, a raczej w jego przedsionku. Demon, który stał przy bramie ukłonił się nisko Lucyferowi, na co ten tylko skinął delikatnie dłonią, by się wyprostował. Demony i lewiatany nigdy za bardzo się nie lubiły, może dlatego, że te drugie miały większą moc i uważały lucyferowe demoniątka za zwykłe śmieci? Lu nigdy jakoś szczególnie się tym nie interesował.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#37 2012-05-22 16:24:44

E. Phantomhive

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-20
Posty: 242
Punktów :   

Re: Lucyfer x Elwood

- Nie lubię demonów. - przyznał na głos, mijając jednego z nich. - Są takie obrzydliwe zazdrosne o to, że jestem lewiatanem, że się aż przykro robi. - dodał i nagle pociągnął ojca za rękę. - Tamten. - mruknął, wpatrując się w jakiegoś mężczyznę z uwagą. Nie kojarzył wszystkich po imionach, bo naprawdę przez tyle lat nie spamiętałby ich wszystkich, ale pamięć mimo wszystko mu nie szwankowała i z wyglądu jeszcze ich odróżniał.


Z całym szacunkiem, Gabrysiu. Pan stworzył skrzydlatych żołnierzami czy ogrodnikami?
~*~
W domu mam burdel, w burdelu lazaret, pełna dupa, Luciu.

Offline

 

#38 2012-05-22 16:29:01

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Elwood

Lucyfer przytaknął, po czym ruszył w kierunku wskazanego demona. Stanął przed nim i oczywiście chwilę później demon już klękał, żeby się mu pokłonić. Oczywiście, że ten demon również był jego synem, tak jak wszystkie inne, jak lewiatany, jak Elwood. Lu położył dłoń na klatce piersiowej mężczyzny, który na imię miał Custe i zanim ten zdążyłby wypowiedzieć słowo płonął już żywym ogniem.
-Żegnaj synu... - mruknął do niego, choć na jego twarzy malowała się tylko obojętność.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#39 2012-05-22 16:54:59

E. Phantomhive

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-20
Posty: 242
Punktów :   

Re: Lucyfer x Elwood

Elwood był pod wielkim wrażeniem, że Lucyfer nie zawahał się ani chwili przed zabiciem swojego syna. Co z tego, że miał miliony, jak nie miliardy pociech, nie każdy byłby tak pewien swej decyzji jak on. W dodatku na twarzy mężczyzny jawiła się taka chora obojętność, że było można dostać dreszczy. Zabił właśnie swoje dziecko i pewnie nawet nie miał do siebie o to żalu.
- Dobrze go znałeś? - spytał, spoglądając na ojca. Kiedyś też chciał być taki jak Lucek.


Z całym szacunkiem, Gabrysiu. Pan stworzył skrzydlatych żołnierzami czy ogrodnikami?
~*~
W domu mam burdel, w burdelu lazaret, pełna dupa, Luciu.

Offline

 

#40 2012-05-22 16:58:29

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Elwood

-Nie. Skoro chciał wybić się moim kosztem to nie, nie znałem go. Chociaż tę chorą imitację dobrego sługi znałem doskonale. Był ze mną przez kilkaset lat, formując kolejne oddziały - powiedział, ruszając dalej w kierunku, gdzie zazwyczaj przebywały demony. Cóż, one również chciały odpoczywać, miały te swoje kwaterki, dlatego właśnie tam udał się Lu. - Kto jeszcze?


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#41 2012-05-22 17:29:55

E. Phantomhive

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-20
Posty: 242
Punktów :   

Re: Lucyfer x Elwood

- Mam taką mini listę, żeby nie zapomnieć. - stwierdził, wyciągając kartkę z kieszeni. Podał ją Luckowi i zaczął przybierać różne formy, ostatecznie został jednak przy swoim wyglądzie. Z umiejętności przemiany korzystał niezwykle rzadko. Dlaczego? Był cholernie wymagający, a najlepiej czuł się w swojej skórze, chyba jak każdy narcyz. - Poza tym skoro on był chorobą imitacją dobrego sługi, to ja jestem kim? - spytał zaciekawiony jak ojciec opisałby go w kilku słowach.


Z całym szacunkiem, Gabrysiu. Pan stworzył skrzydlatych żołnierzami czy ogrodnikami?
~*~
W domu mam burdel, w burdelu lazaret, pełna dupa, Luciu.

Offline

 

#42 2012-05-22 17:33:34

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Elwood

-Ty jesteś Elwood, który mnie nie oszukuje - powiedział, przesuwając wzrokiem po demonach, w poszukiwaniu tych z listy. W końcu jednak zdecydował się na coś innego. Przywołał je do siebie, tak że wszystkie, a było ich siedem, stały przed nim w rzędzie. Lu podszedł do każdego i unicestwił je, nawet nie mrugając okiem. Na koniec zwrócił się do całej reszty. - To samo stanie się ze wszystkimi, którzy będą próbowali zająć moje miejsce.
Mówił spokojnym, opanowanym głosem, jak gdyby dawał wykład o właściwościach mydła.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#43 2012-05-22 17:52:33

E. Phantomhive

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-20
Posty: 242
Punktów :   

Re: Lucyfer x Elwood

"Nie byłbym tego taki pewien. Kiedyś możesz się naciąć na własnych słowach, tatusiu. Wtedy grunt ucieknie ci spod nóg i poczujesz smak porażki." - przeszło mu przez myśl.
- No cóż, to niezmiernie miło mi to słyszeć. - stwierdził z lekkim uśmiechem. Dwulicowa świnia z niego, ale niedaleko pada jabłko od jabłoni, czego się można było spodziewać po osobie, która ma za ojca Lucyfera?


Z całym szacunkiem, Gabrysiu. Pan stworzył skrzydlatych żołnierzami czy ogrodnikami?
~*~
W domu mam burdel, w burdelu lazaret, pełna dupa, Luciu.

Offline

 

#44 2012-05-22 18:09:42

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Elwood

Oh, Elwood jednak nie powinien myśleć, że Lucyfer nie ma go na oku. Każdy kto próbuje się do niego zbliżyć albo chce zajść jak najwyżej albo go wygryźć. Lu nie był głupi, a każdy kto tak myślał, nieźle się na tym przejechał. Nie pozwoliłby sobie. Tyle milionów lat był już królem piekieł, że nikt nie był na tej pozycji mocniejszy od niego. Już nie. Kiedyś może i by się to udało. Teraz nie.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#45 2012-05-22 18:17:41

E. Phantomhive

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-20
Posty: 242
Punktów :   

Re: Lucyfer x Elwood

Póki co Elwood nie miał po co się pchać pod nóż. Względem Lucyfera był jeszcze o wiele, wiele za słaby, żeby chcieć z nim rywalizować. Plany dotyczące obalenia go i "przygarnięciu" tronu postanowił rozważać, jeżeli zostanie niedoceniony, czego bardzo nie lubił. Wściekły El był praktycznie nie do zniesienia, o rozmawianiu z nim można było wtedy co najwyżej pomarzyć, a żeby go uspokoić potrzeba było sporo czasu (chyba, że spełniło się jego zachciankę, wtedy złość mijała w kilka sekund).


Z całym szacunkiem, Gabrysiu. Pan stworzył skrzydlatych żołnierzami czy ogrodnikami?
~*~
W domu mam burdel, w burdelu lazaret, pełna dupa, Luciu.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.gothicsite.pun.pl www.zajefizjo.pun.pl www.mytupijemy.pun.pl www.or-cosinus.pun.pl www.wsrh-cup.pun.pl