Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#31 2012-05-19 23:31:41

Sylwester Belajev

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 72
Punktów :   

Re: Sylwester X Laurent

-Ja w ciążY?- zapytał.- O co ty mnie posądzasz?- mruknął i nachylił się ku niemu posłusznie, kiedy ten pociągnął go za włosy.- Po za tym ja nadal chce się seksić, to była tylko drobna gra wstępna.- mruknął z uśmiechem i zaraz pozbawił Laurenta koszulki i zamruczał przygryzając filuternie wargę. Chłodną dłonią przesunął po jego klatce piersiowej.
-Czy mi się wydaje, misiu, czy ty tyjesz?- mruknął, a potem gorącym językiem przesunął po jego piersi.


-Pomyślałam sobie, że logo z głową warchalaka było by bardziej reprezentatywne.
-Nikt nie docenia świńskiego ryja w logotypie! Mój ojciec nigdy nie ogarniał zagadnienia chlewu.
Nic nie wiesz o maciorach, wyciorach, buciorach i pilnikach do paznokci!

Offline

 

#32 2012-05-19 23:48:11

Laurent Rosenberg

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 29
Punktów :   

Re: Sylwester X Laurent

- Raczysz sobie żartować, wielorybku? Stoję w miejscu, wraz ze swoją niedowagą. - stwierdził, napinając mięśnie z dumą. No cóż, był płaski jak deska, jeśli mam mówić szczerze, a o "kaloryferze", czy "sześciopaku" nie było tutaj mowy. Ogólnie swoją szczupłą, kościstą sylwetkę Lau zawdzięczał temu, że od dziecka jest niejadkiem i nierzadko jego posiłkiem na śniadanie, obiad i kolację bywa powietrze. - Już prędzej po tobie bym się spodziewał tego, że przytyjesz, niż po sobie!


- (...) U nas wszystko jest takie pomieszane, następnym razem może okazać się, że jesteś moją zaginioną córką, która osiem razy ginęła, by odnaleźć się jako przyrodni brat wujka Ridge'a. Czyż nie jest tak?
- Przede wszystkim zdejmij łańcuchy jak ze mną konwersujesz.

Offline

 

#33 2012-05-20 14:56:38

Sylwester Belajev

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 72
Punktów :   

Re: Sylwester X Laurent

-Gruby jesteś jak świnia!- Prychnął z żartem.- Zaraz niezmieścisz się w drzwiach!- powiedział i przywarł ponownie do jego ust nie pozwalając mu już nic powiedzieć, ani zaprotestować. Zaraz zabrał się za klamrę jego spodni i leniwie począł ją rozpinać. Uśmiechnął się łapczywie by zaraz ustami zejść na jego szyję i linię szczęki. Chłodnymi, długimi palcami wodził po jego podbrzuszu.


-Pomyślałam sobie, że logo z głową warchalaka było by bardziej reprezentatywne.
-Nikt nie docenia świńskiego ryja w logotypie! Mój ojciec nigdy nie ogarniał zagadnienia chlewu.
Nic nie wiesz o maciorach, wyciorach, buciorach i pilnikach do paznokci!

Offline

 

#34 2012-05-20 15:10:11

Laurent Rosenberg

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 29
Punktów :   

Re: Sylwester X Laurent

- Za to ty dźgasz mnie żebrami! - burknął w odpowiedzi, z chęcią oddając pocałunek. Lubił droczyć się z Sylwestrem, tym bardziej kiedy długowłosy miał widoczną ochotę na "coś więcej". Dłonie Lau przesunęły się nieśpiesznie po torsie Rosjanina, po czym sprawnie pozbawiły go spodni. - Twojego rozmiaru nie było? - spytał, patrząc na metkę ze złośliwym uśmiechem. - Tak ciasne, że aż zdjąć trudno!


- (...) U nas wszystko jest takie pomieszane, następnym razem może okazać się, że jesteś moją zaginioną córką, która osiem razy ginęła, by odnaleźć się jako przyrodni brat wujka Ridge'a. Czyż nie jest tak?
- Przede wszystkim zdejmij łańcuchy jak ze mną konwersujesz.

Offline

 

#35 2012-05-20 15:26:24

Sylwester Belajev

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 72
Punktów :   

Re: Sylwester X Laurent

-No chciałem się dowartościować, że niby jestem tak szczuplutki.- zaśmiał się i pomógł mu pozbyć się swoich spodni. Chwilę potem nie miał już na sobie również koszulki. Spojrzał na jego dłonie, luźno ułożone na klatce piersiowej Rosjanina. Zaraz je złapał i przesunął na swoje krocze.
-Jak masz mnie dotykać, kochanie. To tu.- Spojrzał mu w oczy z drapieżnym uśmiechem. Swoją dłonią objął go pasie i podniósł do siadu, by druga ręka wsunęła się podbieliznę Lau i zacisnęła swoje palce na pośladkach.


-Pomyślałam sobie, że logo z głową warchalaka było by bardziej reprezentatywne.
-Nikt nie docenia świńskiego ryja w logotypie! Mój ojciec nigdy nie ogarniał zagadnienia chlewu.
Nic nie wiesz o maciorach, wyciorach, buciorach i pilnikach do paznokci!

Offline

 

#36 2012-05-20 15:59:23

Laurent Rosenberg

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 29
Punktów :   

Re: Sylwester X Laurent

- I co mnie szczypiesz tymi patykami po tyłku? - spytał, przesuwając leniwie dłonią po jego kroczu, schowanym pod materiałem bokserek. Lau nigdzie się z niczym nie spieszyło. W końcu nikt ich nie gonił, a poza tym to, co to za przyjemność zrobić szybki numerek i leżeć potem pół dnia w wyrze, gapiąc się na siebie jak żaby na kiszone ogórasy?


- (...) U nas wszystko jest takie pomieszane, następnym razem może okazać się, że jesteś moją zaginioną córką, która osiem razy ginęła, by odnaleźć się jako przyrodni brat wujka Ridge'a. Czyż nie jest tak?
- Przede wszystkim zdejmij łańcuchy jak ze mną konwersujesz.

Offline

 

#37 2012-05-20 16:16:13

Sylwester Belajev

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 72
Punktów :   

Re: Sylwester X Laurent

Zaśmiał się. Lubił się znim wydurniać. Chwycił już roztopionego loda z póki i rozmazał mu go na twarzy.
-Pasuje Ci biały skarbie!- powiedział śmiejąc się głośno, a potem skubnął zaczepnie jego dolną wargę.
-Ale będziesz miał mycia!- stwierdził z szerokim uśmiechem. Potem palcem wyrysował pytkę na jego czole zlizując z palca resztki lodów.
-Perfekto!


-Pomyślałam sobie, że logo z głową warchalaka było by bardziej reprezentatywne.
-Nikt nie docenia świńskiego ryja w logotypie! Mój ojciec nigdy nie ogarniał zagadnienia chlewu.
Nic nie wiesz o maciorach, wyciorach, buciorach i pilnikach do paznokci!

Offline

 

#38 2012-05-20 17:00:27

Laurent Rosenberg

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 29
Punktów :   

Re: Sylwester X Laurent

- Jak łzy sperma spływa po policzkach, twój krzyk bo dostałaś w oko z bliska. Gorąca nastolatko jesteś taka śliczna, z takim makijażem wyglądasz jak księżniczka! - zanucił rozbawiony. No cóż, przyzwyczaił się już do tych pytek odkąd zaczęli się bawić w pornuchowy Mam Talent i zmontowali tego kutasowego bałwana. - Nie będę miał dużo do mycia, bo dobrze wiem, że i tak ze mnie to zaraz zliżesz. A jak nie to cię wyszarpię za kudły na zachętę, o.


- (...) U nas wszystko jest takie pomieszane, następnym razem może okazać się, że jesteś moją zaginioną córką, która osiem razy ginęła, by odnaleźć się jako przyrodni brat wujka Ridge'a. Czyż nie jest tak?
- Przede wszystkim zdejmij łańcuchy jak ze mną konwersujesz.

Offline

 

#39 2012-05-20 17:20:38

Sylwester Belajev

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 72
Punktów :   

Re: Sylwester X Laurent

-Nie ma mowy, ty moja prywatna prostytutko!- Szarpnął go za włosy dość mocno, bo Sylwester nigdy nie był delikatny.- Teraz ty się grzecznie mną zajmiesz, albo płacisz mi więcej za seks!- Warknął z szerokim uśmiechem i spojrzał wymownie na swoje krocze.
-No co ty myślałeś, cukierasie! On się nie rozkręci sam!- Burknął.- Stęstnił się za Twoimi ustami, wieeesz?


-Pomyślałam sobie, że logo z głową warchalaka było by bardziej reprezentatywne.
-Nikt nie docenia świńskiego ryja w logotypie! Mój ojciec nigdy nie ogarniał zagadnienia chlewu.
Nic nie wiesz o maciorach, wyciorach, buciorach i pilnikach do paznokci!

Offline

 

#40 2012-05-20 17:53:32

Laurent Rosenberg

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 29
Punktów :   

Re: Sylwester X Laurent

No cóż, Lau wyraźnie był nieprzejęty tym, że Sylwek pociągnął go za hery, bo mruknął coś tam tylko pod nosem i podciągnął się niechętnie do siadu, po czym sięgnął do przyrodzenia Sylwestra.
- Nie dość, że awansowałem na prywatną prostytutkę, to jeszcze mam ci płacić za seks i lizanie być może nie mytej pytki? - spytał, mimo wszystko robiąc mu lodzisza.
No cóż, zapłatę obiecał, a co do dogadzania mu ustami, to przyjaciołom się podobno nie odmawia.


- (...) U nas wszystko jest takie pomieszane, następnym razem może okazać się, że jesteś moją zaginioną córką, która osiem razy ginęła, by odnaleźć się jako przyrodni brat wujka Ridge'a. Czyż nie jest tak?
- Przede wszystkim zdejmij łańcuchy jak ze mną konwersujesz.

Offline

 

#41 2012-05-21 18:06:06

Sylwester Belajev

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 72
Punktów :   

Re: Sylwester X Laurent

To mu się podobało. Właśnie tak miało być. Dobry, porządny lodzisz. Ale przerwał mu w pewnym momencie, bo przecież nie chciał doprowadzić tego do końca. Pociągnął go za włosy.
-A teraz sam się pogwałcisz!- zarządał.- Chętnie na to popatrzę, a potem się grzecznie naszykujesz. Bo zrobię Ci wielką dziurę w tyłku i nie będzie litości. O nie!!!- Powiedział uważnie.- Będzie bolało, będzie mocno, bo Cię gwałcę.- zaśmiał się demonicznie.


-Pomyślałam sobie, że logo z głową warchalaka było by bardziej reprezentatywne.
-Nikt nie docenia świńskiego ryja w logotypie! Mój ojciec nigdy nie ogarniał zagadnienia chlewu.
Nic nie wiesz o maciorach, wyciorach, buciorach i pilnikach do paznokci!

Offline

 

#42 2012-05-21 18:38:39

Laurent Rosenberg

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 29
Punktów :   

Re: Sylwester X Laurent

Lau wysłuchał monologu Ruska z pokerową twarzą, a potem wybuchnął tak paskudnym śmiechem, że co wrażliwsi uciekliby stamtąd w popłochu. - No nie wiem, czy jak się chce ruchać tak rozciągniętą dupę, to będzie gwałt. - stwierdził widocznie rozbawiony. - Poza tym ja nie wykazuję sprzeciwu, jak widać. - dodał, bo z tego co się orientował do gwałtu mogło dość tylko przy braku zgody na stosunek od jednej osoby.


- (...) U nas wszystko jest takie pomieszane, następnym razem może okazać się, że jesteś moją zaginioną córką, która osiem razy ginęła, by odnaleźć się jako przyrodni brat wujka Ridge'a. Czyż nie jest tak?
- Przede wszystkim zdejmij łańcuchy jak ze mną konwersujesz.

Offline

 

#43 2012-05-21 20:05:47

Sylwester Belajev

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 72
Punktów :   

Re: Sylwester X Laurent

Prychnął.- Rozepchany?- zapytał naburmuszony.- To ja nie chce. Liczyłem na 'przyjemnie ciasnego' chłopca, a ty mu tu taki cyrk odpierniczasz?- spojrzał na niego nieco rozbawiony, a potem wskazał na swoje krocze.
-W takim razie, ja poproszę lodzisza do końca, a potem się zastanowię, czy Cię przerżnać.- uśmiechnął się złośliwie.


-Pomyślałam sobie, że logo z głową warchalaka było by bardziej reprezentatywne.
-Nikt nie docenia świńskiego ryja w logotypie! Mój ojciec nigdy nie ogarniał zagadnienia chlewu.
Nic nie wiesz o maciorach, wyciorach, buciorach i pilnikach do paznokci!

Offline

 

#44 2012-05-21 20:22:01

Laurent Rosenberg

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-18
Posty: 29
Punktów :   

Re: Sylwester X Laurent

- A proszę bardzo, jak tam sobie wolisz. - mruknął, chwilę później liżąc i ssąc z zacięciem jego przyrodzenie. Sylwek chyba nie myślał, że przez tych kilka miesięcy Lau zrobi sobie celibat i nie będzie korzystał z jednorazowych przygód. Wtedy Rusek mógłby okazać się permanentnym idiotą. Przecież nawet taka podła kaleka jak Rosenberg, miała prawo coś mieć od życia!


- (...) U nas wszystko jest takie pomieszane, następnym razem może okazać się, że jesteś moją zaginioną córką, która osiem razy ginęła, by odnaleźć się jako przyrodni brat wujka Ridge'a. Czyż nie jest tak?
- Przede wszystkim zdejmij łańcuchy jak ze mną konwersujesz.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.minecraftrl.pun.pl www.zwierzaczkowo.pun.pl www.tigerscurse.pun.pl www.ovb-zdw.pun.pl www.bakuganbitwa.pun.pl