Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

#31 2012-06-02 21:14:21

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

- Powiedziałbym raczej, że po połowie - odparł z rozbawieniem, a po chwili jęknął cicho, poddając się zabiegom Azazela. - Znów chcesz mieć mój tyłek na sumieniu? - mruknął w jego usta, rozchylając jasne, smukłe uda.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#32 2012-06-02 21:23:11

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

- oj tam...przeżyję jakoś z myślą że znów skrzywdziłem twój tyłek..- zachichotał, oparł lekko głowę o jego ramię i w tym momencie wszedł w niego mocnym pchnięciem. Wyrwał mu się cichy jęk gdy poczuł lekki dreszcz który przebiegł wzdłuż jego kręgosłupa. Oblizał wargi, ale na razie nie ruszał się dając mu czas na przyzwyczajenie się, jak zawsze; zaczynało się spokojnie kończyło ostro.
- po za tym....czemu na sumieniu ? aż tak ostatnio źle przecież nie było skoro....jęczałeś że pewnie na ulicy było to słychać.- wymruczał. Zastanawiał się jak mu się udaje w ogóle składać sensowne zdania.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#33 2012-06-02 21:31:39

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

W pierwszej chwili Aza krzyknął krótko, z zaskoczenia i bólu, wyginając plecy w łuk. Pociemniało mu przed oczami, a palce wpiły się w ramiona Azazela, rozluźniając się dopiero, kiedy pierwszy nieprzyjemny skurcz minął.
- Nie powiedziałem, że... haaa... było źle... - wyszeptał urywanie. - Ale mój tyłek źle czuł się na drugi dzień... - wyjaśnił.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#34 2012-06-02 21:41:09

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

- Trudno się mówi..- wymamrotał i poruszył się wolno, tym samym prostując się. Patrzył na niego i jego reakcję.
W końcu jednak stwierdził że koniec łagodności, zaczął brutalnie atakować jego ciało, wchodząc w niego mocno. Przymknął oczy by ukryć budzącą się wściekłość, nie wiedział czemu tak reaguje na przyjemność, ale to miało mało znaczenia w tej chwili.
Zastanawiał się przynajmniej na tyle ile mógł skupić myśli, czy dziś wytrzyma dłużej niż zwykle gdy lądował w łóżku z Aza'em.

[dobra nie wiem jak odmienia się imię Aza xDD ]


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#35 2012-06-02 22:04:33

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Spojrzał na niego z dołu i przygryzł dolną wargę, kładąc dłoń na piersi kochanka. Wpatrywał się w jego twarz, czując coraz silniejsze dreszcze wstrząsające ciałem. I to te, jak najbardziej przyjemne. Plecy Azy wygięły się w kształtny łyk, a z jego ust zaczęły wypływać pierwsze jęki.

[Aza, Azy, Azie, Azę, Azą, Azie, Azo ]


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#36 2012-06-02 22:16:21

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Oparł rękę obok jego głowy, sam opuścił głowę. Ciche westchnienia co chwilę wyrywały mu się, mieszając z jękiem gdy mocniej pchnął.
Było dobrze, zajebiście dobrze. Nie potrzebnie martwił sie wcześniej, wszystko szło po jego myśli.
Złapał go za biodro i przytrzymywał za każdym razem gdy wchodził w niego. W którymś momencie trafił prosto w jego prostatę i to wcale nie delikatnie.

[aha xd dzięki xP ]


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#37 2012-06-02 22:29:17

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Kolejny okrzyk wyrwał się z ust Azy, tym razem wyrażający niemożliwą wręcz do opanowania rozkosz. Jego ciało gięło się i wiło pod Azazelem, będąc doskonałym odzwierciedleniem emocji Chandrana. Owszem, podrażnione mięśnie protestowały, jednak przyjemność, jaka zastąpiła początkowy ból zdecydowanie to wynagradzała.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#38 2012-06-02 22:40:32

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Z każdym ruchem dreszcze które biegły wzdłuż jego kręgosłupa były silniejsze. Zaczynał przez rozkosz tracić kontakt z otoczeniem, skupiając się i czując tylko ciało pod sobą. Długimi palcami objął męskość anioła, kciukiem lekko zataczał kółka na samym czubku, chociaż co jakiś czas zaciskał mocniej palce.
Znów oparł głowę o ramie Azy. Zaklną gdy mężczyzna zacisnął wewnętrzne mięśnie, jednak to jakby zmusiło go do przyspieszenia pchnięć.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#39 2012-06-02 22:51:48

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Oddychał płytko, w takt pchnięć Azazela, a gdy poczuł dotyk na swoim członku, wygiął się znów z rozkoszy, jęcząc przeciągle. Objął drżącymi ramionami jego kark, kiedy mężczyzna oparł czoło o jego ramię i owiawszy gorącym oddechem jego ucho, przygryzł namiętnie jego płatek, czując zbliżające się powoli spełnienie. Jego mięśnie zaczynały napinać się niekontrolowanie, a na skórze pojawiły się drobne kropelki potu.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#40 2012-06-02 23:02:41

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Wymamrotał coś niezrozumiale, cholera teraz nawet powiedzenie czegokolwiek było zbyt dużym wysiłkiem. Przygryzł wargi by być cicho chociaż przychodziło mu to z trudem. Po reakcji ciała Aza zorientował się że ten powoli będzie dochodził. Popatrzył na niego nie obecnym wzrokiem.
Następne minuty to była czysta brutalność ze strony Azazela, no ale zawsze tak było.
Gdy poczuł że mężczyzna dochodzi, naparł mocniej. Sam doszedł chwilę później z głośnym jękiem którego już nie umiał zdusić w sobie. Chwilę nie ruszał się w ogóle podając się temu błogiemu uczuciu. W końcu jednak wyszedł z niego i opadł na łóżko obok anioła.
Starał się szybko uspokoić oddech, zdmuchnął kilka białych kosmyków włosów które opadły mu na oczy.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#41 2012-06-02 23:16:47

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Trudno było chociaż uwierzyć, że czyiś kręgosłup może się tak wygiąć. Z ust Azy wyrwał się ochrypły okrzyk spełnienia, którego nie był w stanie stłumić, a jego pierś w jednej chwili pokryła się plamami gorącej spermy. Przez chwilę cały świat wirował wokół Chandrana, a rzeczywistość rozbijała się o gruby mur rozkoszy, jaki otoczył jego umysł.
Dopiero, kiedy serce Azy uspokoiło się nieco, jasnowłosy przekręcił się na bok, wtulając w ciało kochanka. Zamruczał z ukontentowaniem, opierając skroń o jego ramię.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#42 2012-06-02 23:26:43

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Spojrzał na niego z uśmiechem. W końcu jednak odsunął się nieco od niego tak by przekręcić sie na bok. Podparł sie na łokciu.
- i chyba jutro znów będziesz się męczył, co ? - wymruczał przyjemnym dla ucha głosem.
Pochylił się i musnął wargami linię jego szczęki, w lekkim geście.
Zaskakujące było jak Azazel potrafił być łagodny gdy chciał.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#43 2012-06-02 23:30:34

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

- Jutro nie wychodzę z łóżka - odpowiedział, spoglądając na niego z rozbawieniem. - Całe szczęście, że mam jeszcze trochę maści rumiankowej - dodał, chichocząc pod nosem.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#44 2012-06-02 23:40:20

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Uśmiechnął sie łobuzersko.- no to może wpadnę do ciebie, skoro nie będziesz wychodził z łóżka.- wymruczał, a w jego oczach pojawiło się coś jak ogniki. Cokolwiek to było źle wróżyło dla Aza. Przeciągnął się lekko, spojrzał w kierunku łazienki. Miał iśc pod prysznic, ale za cholere ruszyć mu się nie chciało.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#45 2012-06-02 23:44:58

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

- Rozumiem, że chcesz mnie uziemić na dłużej, niż dwa dni? - zapytał z nieco kpiarskim uśmiechem, leniwie zataczając opuszką palca kręgi wokół jednego z sutków Azazela.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.bakuganbitwa.pun.pl www.saif70.pun.pl www.ovb-zdw.pun.pl www.zwierzaczkowo.pun.pl www.minecraftrl.pun.pl