Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

#61 2012-06-03 15:02:59

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Pokręcił głową z lekkim westchnieniem i odwrócił się, zbierając swoje ubrania, by wciągnąć je na siebie. Kiedy już wyciągnął włosy spod kołnierzyka koszulki, zerknął znów na Azazela.
- Gdybyś mnie szukał, będę w kuchni - stwierdził spokojnie. - Mam ochotę na dobrą kawę - dodał, wychodząc do wspomnianego pomieszczenia, po drodze wiążąc długie, jasne włosy w warkocz.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#62 2012-06-03 16:58:43

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Został na miejscu, nie drgnął nawet. Jak on nie lubił tego uczucia gdy sam nie wiedział czego chce. Wbił wzrok w podłogę, doszedł do wniosku że chyba czas zrobić sobie długie wakacji znów znikając przed wszystkimi bo wtedy mógł by odpocząć. W zamyśleniu podrapał się po policzku, w końcu jednak ruszył się. Nie wiadomo kiedy pokonał odległość od miejsca gdzie stał do kuchni. Objął ramionami Aze który stał akurat tyłem do niego. Wymamrotał coś niezrozumiale trzymając go w lekkim uścisku z którego anioł w każdej chwili mógł się wyrwać i pewnie Azazel jakoś szczególnie by go nie powstrzymywał.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#63 2012-06-03 17:04:56

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Czując dotyk Azazela, Chandran uśmiechnął się lekko i uniósłszy dłoń, w której akurat nie trzymał filiżanki z kawą, wplótł palce we włosy kochanka, odwracając głowę, by cmoknąć go w skroń.
- Jak twój nastrój? - zapytał łagodnie, masując delikatnie skórę jego głowy.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#64 2012-06-03 17:13:22

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Wzruszył ramionami.- kiepsko..- wymruczał, dawno już nie miał takich nagłych wahań nastroju i trochę go zirytowało że akurat teraz to pojawiło sie.
Przyciągnął go mocniej do siebie.- chociaż chyba wiem co mi poprawi humor bez wątpienia..- powiedział cicho, chociaż teraz to chyba żartował. Cmoknął go w policzek, by zaraz zamruczeć cicho co brzmiało trochę jak mruczenie kota.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#65 2012-06-03 17:16:29

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

- Tak? Co takiego? - zapytał z zaciekawieniem, unosząc filiżankę do ust, by upić łyk aromatycznej kawy.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#66 2012-06-03 17:54:52

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

- albo jednak nie...- powiedział rezygnując z pomysłu. Poczuł silny zapach kawy, przez co skrzywił sie nieco i odsunął niechętnie od Azy. Oparł się o blat zaraz jednak podszedł do lodówki i wyciągnął butelkę z jakimś napojem. Odkręcił butelkę i wypił trochę po czym postawił ją na blacie. Wypuścił powietrze z płuc, tak że po chwili zapach kawy zmieszał się z zapachem jakiegoś alkoholu.- ile masz jeszcze czasu ? - spytał, domyślał się że anioł ma jakieś zajęcie poza siedzeniem tu więc z ciekawości chciał wiedzieć ile on będzie jeszcze w jego mieszkaniu.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#67 2012-06-03 17:59:48

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

- W chwili obecnej nie mam żadnych zleceń, więc nigdzie mi się nie spieszy - odparł zgodnie z prawdą, opierając się kością ogonową o kuchenny blat.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#68 2012-06-03 18:26:34

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

- to dobrze...- mruknął, pociągnął jeszcze łyk trunku i zakręcił butelkę.- co powiesz na wypad za miasto ? - spytał cicho, miał ochotę zniknąć z miasta pobyć z dala od ludzi, a że Aza tu był to pomyślał że może też jechać.
Nie czekając na jego odpowiedź poszedł do sypialni się przebrać, po chwili wrócił już ubrany jak zawsze w jeansy i czarną koszulkę dość dopasowaną.- więc ? - uśmiechnął się do niego.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#69 2012-06-03 18:28:23

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

- Och, żeby dalej znosić twoje humory? - zapytał, unosząc brew, jednak po chwili zaśmiał się pod nosem. - Chętnie. Ale będę musiał odwiedzić swoje mieszkanie i wziąć parę rzeczy. W zależności oczywiście od tego, na jak długo mnie porywasz - dodał, kończąc swoją kawę i myjąc filiżankę.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#70 2012-06-03 18:44:26

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Uniósł lekko jedną brew.- jak będę z dala od ludzi to nie będę miał humorów..- stwierdził z cieniem uśmiechu.
- na jak długo...hmmm....przynajmniej na 5 godzin cię porwę..- rzucił w końcu. Otworzył jedną z szafek i wyciągnął portfel i kluczyki do samochodu.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#71 2012-06-04 15:49:00

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

- Przynajmniej na pięć? A więc jest prawdopodobieństwo, że trochę się to przeciągnie, hm? - odpowiedział z rozbawieniem i zagarnął włosy na ramię, wiążąc je w gruby warkocz. - No dobrze, w takim razie pozwalam się porwać - stwierdził z uśmiechem.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#72 2012-06-04 16:03:06

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Uśmiechnął się wyraźnie zadowolony z tego co słyszy.- dzięki za pozwolenie..- rzucił rozbawiony.
Schował portfel i kluczyki do kieszeni.- chodź..- wymruczał i ruszył do wyjścia. Wciągnął na nogi trampki i oparł się o ścianę koło drzwi które chwilę wcześniej otworzył. Czekał aż Aza wyjdzie by zamknąć mieszkanie.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#73 2012-06-04 16:09:15

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Wsunął na stopy swoje półbuty i wyszedł z mieszkania, podchodząc od razu do samochodu Azazela. Oparł się kością ogonową o maskę i uśmiechnął się do Upadłego kusząco, gdy ten się do niego zbliżał. Nie ma co, wypad za miasto zapowiadał się ciekawie...


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

#74 2012-06-04 16:42:41

Azazel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-21
Posty: 716
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Wyszedł też, zamknął mieszkanie i popatrzył w stronę Azy. Widząc ten jego kuszący uśmiech, sam nie dał rady powstrzymać kącików ust które uniosły się lekko. Ruszył w jego stronę, to było nie fer...anioł za bardzo pogrywał sobie, a biedny Az nie mógł opanować się by zignorować go chociaż na chwilę.
Stanął przed nim opierając ręce o maskę po obu stronach ciała mężczyzny. Pochylił się, pocałował go krótko chociaż bardziej to wyglądało na zwykłe zetknięcie ust. Cofnął się, otworzył swoje ukochane lamborghini gallardo i wsiadł na miejsce kierowcy. Odpalił silnik który z głośnym pomrukiem obudził się do życia. Czekał chwilę.- no to gdzie mieszkasz ? - spytał, w końcu zanim mieli pojechać sobie za miasto to mieli wpaść do Azy, a raczej anioł miał tylko iść do siebie.


"– Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
– Więc lepiej nie proście o nic ."

Offline

 

#75 2012-06-04 16:47:22

Aza Chandran

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 528
Punktów :   

Re: Azazel x Aza

Usiadł na miejscu pasażera i spojrzał kątem oka na Azazela.
- Skoro porywasz mnie tylko na parę godzin, to mogę jechać tak, jak jestem teraz. Nie musisz się kłopotać z odwożeniem mnie do mieszkania - odpowiedział, rozsiadając się na wygodnym fotelu.


God left me for dead - I've been turning my head
Away from the living - the time has come
To gamble for gain - To tear down the gate
And see what s inside

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.stoppiwu.pun.pl www.zajefizjo.pun.pl www.wsrh-cup.pun.pl www.or-cosinus.pun.pl www.gothicsite.pun.pl