Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

#151 2012-05-23 22:56:50

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

Re: Lucyfer x Nathaniel

Jęknął przeciągle na jego słowa.
- Nie wierzę, że zasnąłem. - mruknął, czerwieniąc się aż po same koniuszki uszu. Najgorsze było to, że było mu wtedy naprawdę wygodnie. Do tego, uśmiechał się przez sen! Cholera jasna.
- A idź mi. - dodał jeszcze, zakrywając buzię rękoma. - Że też musiałem lunatykować! Czemu mnie nie obudziłeś? - zapytał, patrząc na niego z wyrzutem poprzez swoje palce.


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

#152 2012-05-24 17:14:55

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Nathaniel

-Spałeś na kanapie, po co miałem Cię budzić? Dopóki nie wpieprzyłeś mi się do łóżka nic mi było do tego, co tam robisz - powidział, wzruszając ramionami. Usiadł wygodniej na łóżku, przeciągając się, dopóki jego kości nie wydały tego charakterystycznego dźwięku. Spojrzał na Nathaniela z rudnym do odgadnienia uśmiechem, ktory miał po prostu być świadectwem jego rozbawienia.
-No już, już, nic się przecież nie stało.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#153 2012-05-26 12:05:30

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

Re: Lucyfer x Nathaniel

- Jasne. - mruknął, nie odejmując dłoni od swoich policzków. Po prostu ukrył twarz w swoich dłoniach, nie chcąc na niego patrzeć. W końcu czuł się okropnie. A Nate zawsze brał wszystko do siebie, aż do przesady. Westchnął przeciągle, nie wiedząc już zupełnie, co ma zrobić i jak się zachować.


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

#154 2012-05-26 12:11:03

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Nathaniel

Spojrzał na niego z niedowierzaniem. O co mu chodziło? W końcu nic się takiego nie stało, prawda? Wielkie mi rzeczy, przyszedł do niego do łózka. Trzeba śmiać się z takich rzeczy, a nie od razu się peszyć. Może dlatego Lu tak daleko zaszedł -  miał wszystko gdzieś i nic go nie obchodziło.
-Jeżeli za chwilę nie zaczniesz się zachowywać normalnie, to Ci urwę palce żebyś nie miał się czym zakrywać - powiedział rozbawiony.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#155 2012-05-26 22:23:14

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

Re: Lucyfer x Nathaniel

Parsknłą na jego słowa, odsłaniając już swoją twarz.
- Niech ci będzie. - mruknął, odwracając się w jego stronę. Przysiadł na łóżku obok niego. Policzki wciąż były delikatnie różowe, a niebieskie kosmyki włosów wpadały mu do brązowych oczu, które wypełnione były teraz niepewnością, a jednak, widać było na jego ustach minimalny, równie niepewny uśmiech.


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

#156 2012-05-26 22:31:28

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Nathaniel

-No, to teraz wracaj na kanapę, bo wybacz, ale ze mną spać nie będziesz - powiedział. Mowy nie było, żeby ktokolwiek spędził z nim noc. Uh, nie złamałby swojej złotej zasady numer jeden. Nigdy przenigdy nie może pozwolić nikomu zostać na noc. Szczególnie teraz. Poza tym, miał kogoś tak? Nawet Max nie został u niego nigdy na noc. Chociaż tu rzecz jasna mógłby zrobić wyjątek, gdyby tylko Maxwell miał w ogóle możliwość zostania.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#157 2012-05-26 22:35:31

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

Re: Lucyfer x Nathaniel

- Nie miałem zamiaru, spokojnie. - mruknął, uśmiechając się do niego. Wstał ze swojego miejsca, przesuwając palcami po swoich włosach. - Dobranoc. I jeszcze raz przepraszam. - dodał, uśmiechając się do niego. Wyszedł z pomieszczenia, ruszając spowrotem na kanapę. Wziął swoją bluzę i przykrył się nią, układając się na kanapie.


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

#158 2012-05-26 22:44:50

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Nathaniel

-Przepraszam - mruknął sam do siebie, przewracając oczami. Co za durne słowo. Kto w ogóle je wymyślił? Tak samo jak to "dziękuję" czy "proszę". Durnota. Jakby to, że ktoś jedno z nich powiedział, znaczyło że to myśli. To tak jak z tym "kocham cię" w małżeństwach. Wszyscy wiedzą, że każde z nich ma romans, a i tak będą się upierać, że to wielkie TRU LOF jak z bajki. Żenujące.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#159 2012-05-26 22:51:40

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

Re: Lucyfer x Nathaniel

Co prawda, Nate miał nieco inne podejście do życia. On wierzył w prawdziwą miłość, siłę przyjaźni... której i tak nigdy nie doznał. Bo kto chciałby się z nim przyjaźnić? A jednak, jakoś nie czuł się w tej chwili tak bardzo samotnie, jak zwykle. Gdy tak leżał sobie u niego na kanapie, miał wrażenie, że może nie jest z nim aż tak źle, jak mogłoby się wydawać...


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

#160 2012-05-26 23:07:05

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Nathaniel

Lucyfer nie mógł powiedziec, że nie wierzy w miłość czy przyjaźń. W końcu sam był zakochany, tak? Miał faceta, którego kochał, owszem. Nie wiedział tylko czy jest to miłość, czy po prostu pociąg seksualny, którego wcześniej nigdy nie czuł w takim stopniu. No dobra, zależało mu na Maxie. Co do przyjaźni, miał jednego. I to nawet dobrego. Znali się od dziecka i Lu pewnie już by bez niego nie żył. Co nie zmieniało faktu, że życie nauczyło go, że ludzie mówiąc "przykro mi", tak naprawdę wcale tak nie myślą...


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#161 2012-06-01 18:49:46

Nathaniel Black

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-12
Posty: 357
Punktów :   

Re: Lucyfer x Nathaniel

No cóż, Nate wierzył, że gdy ktoś mówi coś takiego, to naprawdę jest mu przykro i nie chciał tego zrobić. Bo był naiwny, po prostu. I dla niego, znaczyło to o wiele więcej, niż dla Lucyfera.
Już po kilku minutach spał spokojnie, uśmiechając się delikatnie.


życie jest piękne - wystarczy tylko dobrze dobrać psychotropy.

Offline

 

#162 2012-06-02 14:32:47

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Nathaniel

Spał, spał. Na jego łóżku. Niech to. Lucyfer ruszył w stronę drzwi, gdzie założył buty i po prostu wyszedł z mieszkania. Był środek nocy, on jednak nie zamierzał wychodzić na ulicę. Wyciągnął schody na dach, po czym wspiął się na górę. Schował je, by nikt nie wiedział, gdzie się znajduje. Podszedł do samej krawędzi apartamentowca i usiadł na murku, zwieszając nogi w dół. Spojrzał na ulicę. Było wysoko i to cholernie, ale co z tego? Lubił to siedzieć i myśleć.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.saif70.pun.pl www.bakuganbitwa.pun.pl www.zwierzaczkowo.pun.pl www.tigerscurse.pun.pl www.ovb-zdw.pun.pl