Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

#31 2012-05-18 22:58:18

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Samael

Lucyfer przyglądał się temu przedstawieniu z błyskiem satysfakcji w oku. Czego to ludzie nie zrobią dla pieniędzy... W sumie, on pojęcia nie miał jak to było być zmuszonym do czegoś, czego nie chciało się robić. Przez całe życie miał już załatwioną pracę i na szczęście złożyło się tak, że było to to, co kochał.
-Nieźle... - powiedział, unosząc kącik ust. - A teraz bardziej dziko - dodał, klaszcząc jeden raz w dłonie.
[Jakoś przeżyję xD]


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#32 2012-05-18 23:15:01

Samael

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-14
Posty: 227
Punktów :   

Re: Lucyfer x Samael

Niestety, Samael nie miał wyboru. Musiał to robić, bo inaczej by nie wyżył. Mógłby znaleźć sobie normalną pracę, jednak ile mógłby zarobić ktoś bez wykształcenia, a do tego, student, który może tak naprawdę tylko w weekendy pracować? No cóż, nie miał wyboru...
Słysząc jego słowa, groźnie zmrużył oczy, co w jego wykonaniu i tak wyglądało dość uroczo i zabawnie. Wykonał jednak zadanie, które powierzył mu mężczyzna, patrząc na niego iście morderczym wzrokiem.


Skoro i tak jestem w piekle, to mogę chociaż trochę poszaleć przed śmiercią?

Offline

 

#33 2012-05-18 23:36:29

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Samael

Każde to spojrzenie, mina... wszystko tylko dodatkowo bawiło Lucyfera. Czy ten chłopak nie był komiczny? Lu złapał za butelkę i wypił prawie całą butelkę, kompletnie zapominając o granicach. Przyjemne ciepło rozeszło się po jego ciele. Cóż, było nieźle. To nic, że wszystko z jego kieszeni - swoją droga, ciekawe jak Matt dostał się do jego konta? -, ważne że ktoś tańczył dla niego, upokarzając się przy tym. No i miał Danielsa.
-Cudnie... - mruknął bardziej do siebie niż do niego.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#34 2012-05-18 23:44:44

Samael

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-14
Posty: 227
Punktów :   

Re: Lucyfer x Samael

W końcu przestał i opadł na łóżko obok niego.
- Na nic więcej nie licz. Nie za to miałem zapłacone. - mruknął, a na policzkach widniały u niego śliczne rumieńce, które były spowodowane zażenowaniem, ciepłem w pokoju i wysiłkiem fizycznym, czyli wszystko razem. Uniósł się na łokciach, patrząc na niego przymrużonymi oczami.
- Wielce cię to bawi, co? Bo mnie jakoś cholernie nie.


Skoro i tak jestem w piekle, to mogę chociaż trochę poszaleć przed śmiercią?

Offline

 

#35 2012-05-18 23:48:51

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Samael

-Na szczęście mam tyle kasy, że nie muszę się za nią upokarzać. No i nie muszę też być miły więc masz rację. Jestem cholernie ubawiony - powiedział, unosząc kącik ust. Odchylił delikatnie głowę do tyłu, rozchylając lekko usta. Było mu dobrze. Chociaż był pijany. I było też gorąco. Za gorąco. Opadł na poduszki i przesunął palcami wzdłuż swojej klatki piersiowej, kładąc w końcu dłoń na piersi.
-Na ile wyglądam lat? - zapytał go w końcu, patrząc na niego z delikatnym uśmiechem.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#36 2012-05-19 00:05:21

Samael

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-14
Posty: 227
Punktów :   

Re: Lucyfer x Samael

- No wiesz, ciebie rodzice z domu nie wypierdolili. - odpowiedział, przewracając oczami. Dopiero teraz zauważył leżącą obok mężczyzny butelkę Danielsa, która jeszcze parę chwil temu zdecydowanie była pełna. No pięknie... A więc się upił. Miał tylko nadzieję, że nie będzie to jakoś dziwnie na niego działało, bo znał ludzi, którym po alkoholu po prostu odbijało.
- A skąd ci się to pytanie wzięło, co? - mruknął z rozbawieniem, odgarniając kosmyki włosów z twarzy. - No nie wiem... Koło trzydziestki?


Skoro i tak jestem w piekle, to mogę chociaż trochę poszaleć przed śmiercią?

Offline

 

#37 2012-05-19 00:10:51

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Samael

-Nie. Zmarli kiedy miałem dwadzieścia lat, więc w sumie rodzinny biznesik stał się mój - powiedział przesuwając palce w dół, na swój brzuch. Obserwował wędrówkę swojej dłoni, jak gdyby była to najciekawsza rzecz pod słońcem. Słysząc jego odpowiedź, zmarszczył brwi. - Koło trzydziestki? Co to znaczy koło trzydziestki?
Dla niego koło trzydziestki było i dwadzieścia dziewięć i trzydzieści jeden. A to była gigantyczna różnica.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#38 2012-05-19 00:15:57

Samael

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-14
Posty: 227
Punktów :   

Re: Lucyfer x Samael

On też miałby dobry start. No, oczywiście, gdyby go nie wyrzucili. Wtedy byłoby zupełnie inaczej. No, a on nie przespałby się ze swoim własnym kuzynem. Chociaż, czy można uznać, że naprawdę się przespali, skoro nie dane im było dokończyć? Doprawdy, frustrujące pytanie.
- No koło trzydziestki. Nie wiem, dwadzieścia dziewięć, trzydzieści, może trzydzieści jeden. - odpowiedział, wzruszając ramionami. Dla niego nie było naprawdę żadnej różnicy.


Skoro i tak jestem w piekle, to mogę chociaż trochę poszaleć przed śmiercią?

Offline

 

#39 2012-05-19 00:21:00

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Samael

Oj, a dla Lucyfera było to bardzo ważne. Może dlatego, że był tak blisko przekroczenia tej magicznej granicy lat trzydziestu i każde wspomnienie o tym, że mógłby mieć więcej doprowadzało go do istnej frustracji, lepiej było nie wspominać o takich rzeczach.
-Trzydzieści jeden... - mruknął pod nosem, nie patrząc na niego. Sięgnął po butelkę i opróżnił ją do końca. Był nieźle zalany. A przed oczami robiło mu się momentami czarno. - Pierdol się. Pier...dol... się.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#40 2012-05-19 00:27:30

Samael

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-14
Posty: 227
Punktów :   

Re: Lucyfer x Samael

Zaśmiał się cicho na jego słowa i sięgnął dłonią, by potargać mu włosy.
- Ej, nie obrażaj się... - mruknął z przepraszającym uśmiechem. - Wyglądasz na mniej. Po prostu twój znajomy coś wspominał i mi się tylko zapamiętało, że koło trzydziestki. Zgaduję, że masz dwadzieścia dziewięć, co? - dodał jeszcze, unosząc brwi. Domyślił się po jego zachowaniu. No bo przecież nikt nie chce przekroczyć tej magicznej liczby.


Skoro i tak jestem w piekle, to mogę chociaż trochę poszaleć przed śmiercią?

Offline

 

#41 2012-05-19 00:32:40

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Samael

-To ostatni moment, żeby w ogóle je przeczesać palcami. Niedługo wyłysieje - mruknął do siebie, zakładając ręce na piersi. Spojrzał na niego wilkiem, kiedy tylko dotknął jego włosów. Rzecz święta. Jak cała reszta jego ciała. Nie dotykać bez pozwolenia. Przyczepiłby sobie gdzieś taką informację, ale pewnie by go oszpeciła. A tego by nie chciał. W sumie.... skoro niedługo i tak będzie stary, to co mu szkodzi?
-Do kurwy nędzy jeszcze jedno słowo to Ci przypierdolę... - powiedział, patrząc mu w oczy, by w końcu obdarzyć go słodkim, wręcz paskudnie seksownym uśmiechem. Tym, który powalał na kolana, gdy tylko wchodził do Babylonu. Miał już dosyć mówienia o wieku. W końcu z takim uśmiechem, ciałem i osobowością, mógłby mieć setkę, a i tak miałby branie. Swoją drogą, gdyby taka myśl pojawiła się w jego glowie, pewnie uznałby że jest psychicznie chory. Lucyfer nie wierzył, że dożyje czterdziestki. I już on miał zamiar się o to postarać.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#42 2012-05-19 00:38:06

Samael

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-14
Posty: 227
Punktów :   

Re: Lucyfer x Samael

- O jezu, ktoś ma kompleksy? - mruknął pod nosem, nie mogąc opanować swojego rozbawienia. No cóż, chyba nie zrozumie, dopóki sam tylu nie dożyje, to wszystko. Bo jak na razie, takich problemów nie miał i w bliższej przyszłości raczej mieć nie będzie. W końcu ma tylko dziewiętnaście lat, no ludzie!
- No wiesz co, jeśli mi moją buźkę uszkodzisz, to mnie dochodów pozbawisz! - prychnął, przewracając oczami. Jasne, ten uśmiech mu się podobał. Komu by się nie podobał? Jednak to naprawdę nie znaczyło, że się zamknie. Bo Samael był niestety istotką dość żywą, gadatliwą... i wkurwiającą.


Skoro i tak jestem w piekle, to mogę chociaż trochę poszaleć przed śmiercią?

Offline

 

#43 2012-05-19 00:42:27

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Samael

-Czekaj, zastanówmy się przez chwilę czy mnie to obchodzi... - powiedział, drapiąc się po brodzie jakby w zastanowieniu. Wbił w niego wzrok, ściągając usta. - Jasne, że kurwa, nie. Więc jeszcze jedno słowo, a będziesz musiał mieszkać na ulicy, bo z obitą mordą będzie ci trudno zdobyć jakiekolwiek dochody...
Trudno powiedzieć czy reagował tak przez zbyt dużą ilość alkoholu czy przez wspominanie o jego wieku. Odwrócił się od chłopaka plecami i wpatrywał się teraz w drzwi. Mogłyby się otworzyć!


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#44 2012-05-19 00:49:10

Samael

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-14
Posty: 227
Punktów :   

Re: Lucyfer x Samael

- Trochę empatii, człowieku. - mruknął, wciąż z lekkim uśmiechem, wolał jednak dalej w to nie brnąć, bo jakoś źle to widział. Dlatego siedział cicho, wpatrzony w jego plecy. W sumie, nie wiedział, czemu się na niego gapił. Ah, no tak... po prostu nie miał nic ciekawego do roboty.
- Co do wieku... moim zdaniem i tak się nie liczy. - dodał jeszcze, wstając z łóżka. Podszedł do lodóweczki przy łóżku i sam wziął sobie piwo, po czym usiadł na brzegu łóżka, otwierając puszkę.


Skoro i tak jestem w piekle, to mogę chociaż trochę poszaleć przed śmiercią?

Offline

 

#45 2012-05-19 00:53:33

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Samael

Kolejne gadanie o wieku. Czy on aby czasem nie wyraził się jasno, że nie chce o tym słuchać? Dosyć, że siedział zamknięty w jakimś pokoju, gdzie ledwo mógł oddychać, to wystarczyło, że zadał jedno, głupie pytanie, a pytania i dziwne stwierdzenia sypały się jak z rękawa... Albo tryskały jak, cóż lepiej dopowiedzieć sobie samemu.
Nie odpowiedział, nie skomentował jego słów. Kiedy chłopak będzie miał tyle co on, to zacznie się dla niego liczyć. Cóż, a Lucyferowi zostało i tak góra dziesięć lat życia. Wspaniale.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.baniciaoc.pun.pl www.uwbinformatyka.pun.pl www.sport-video.pun.pl www.narutojutsu.pun.pl www.speedwaymenag.pun.pl