Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

#46 2012-05-13 18:59:15

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lu x Jason

-Mam alarm, jeżeli chodzi o włamywacza. A zabójca, cóż... jakoś umrzeć trzeba - powiedział, wzruszając ramionami. Równie dobrze mogłyby to być fajki, przejście na czerwonym, czy zawał serca. Zabójstwo przynajmniej dałoby niezły szum w mediach, a pamięć o nim trwałaby i trwała... Choć, wątpił, żeby tak myślał, gdyby stało się tak naprawdę. Był zbyt wielkim lekkoduchem, zbyt wielkim Piotrusiem Panem, by się przejmować. - Póki co, okazuje się, że jednak znam się na ludziach...


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#47 2012-05-13 19:06:29

Carrigan

Administrator

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 136
Punktów :   

Re: Lu x Jason

-Kiedyś się na tym przejedziesz- westchnął przymykając oczy. Zaczęła ogarniać go przyjemna błogość i rozluźnienie. Rozpiął jeszcze jeden guzik koszuli i zaciągnął się lekko szlugiem. Nie rozumiał jak dorosły człowiek może się zachowywać tak beztrosko. Jakby na niczym mu nie zależało.
-To prawda że z każdym sypiasz tylko raz?- zapytał przenosząc na niego wzrok. -I że to tylko sami faceci?

Offline

 

#48 2012-05-13 19:14:13

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lu x Jason

Wciągnął głęboko powietrze do płuc, cicho się śmiejąc. Nie miał pojęcia, że takie informacje chodzą po mieście. Ależ Ci faceci to nieźli plotkarze. Chociaż... w każdej plotce i legendzie jest jakieś ziarenko prawdy. W tych akurat tej prawdy było dużo więcej.
-Tak. Tylko raz. Nie lubię dawać złudnej nadziei. Nie chcę, żeby ktoś się do mnie przywiązał - powiedział spokojnie. Cóż, za dobroduszność z jego strony. Tylko płakać. - I tak. Nie sypiam z kobietami. Nigdy nie spałem. I nigdy nie będę.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#49 2012-05-13 19:32:11

Carrigan

Administrator

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 136
Punktów :   

Re: Lu x Jason

Nie wiedzieć czemu rozciągnął usta w uśmiechu by zaraz się roześmiać.
-Wiedziałem, żeby jej nie wierzyć- mruknął do siebie, nie przestając się uśmiechać. Chyba trochę przesadził. Zaciągnął się po raz ostatni szlugiem i wcisnął niedopałek w popielniczkę. Dopiero po chwili wypuścił dym z płuc. Oh tak. Dawno już tak dobrze się nie czuł.
-Wiesz... ktoś ci nieźle skłamał mówiąc o tej złudnej nadziei... z tym że jeden sex nic nie znaczy- poprawił się na kanapie, wzdychając cicho.
-Już samo to że na kogoś spojrzałeś... ty, słynny pan Lucyfer Lincoln daje nadzieję... w końcu nie pieprzysz się z byle kim.

Offline

 

#50 2012-05-13 19:43:11

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lu x Jason

-Jeżeli ktoś wierzy, że może mnie zmienić to musi być prawdziwym idiotą, prawda? Gdyby dało się to zrobić to już dawno byłbym z kimś w jakimś zakichanym, Bóg wie jak to nazwać, pseudo związku. Dałem już raczej wystarczająco dowodów, że nie da się mnie usidlić - powiedział, odlatując co raz bardziej. Myślał o tej swojej nienagannej reputacji, o tym, że w sumie chłopak miał rację. Może i dawał nadzieję, ale to nie jego wina, że inni nie potrafili opanować tych swoich planów i marzeń. - I... komu znowu nie wierzyć?


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#51 2012-05-13 19:49:01

Carrigan

Administrator

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 136
Punktów :   

Re: Lu x Jason

-Takiej jednej... mówiła, że przez jakiś czas się z tobą spotykała- prychnął. Zaraz też zaśmiał się cicho, mimowolnie. Nagle po spaleniu szluga wszystko było jakby weselsze. Już od dawna tyle się nie śmiał co dzisiaj.
-I wybacz... ale nie podałeś żadnych dowodów. Chyba że bycie dupkiem jest dowodem- mruknął szczerze rozbawiony.

Offline

 

#52 2012-05-13 19:55:28

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lu x Jason

-Dowodem jest każdy kolejny facet odsyłany z kwitkiem po jednej nocy. Nie da się mnie uwiązać. A ta laska... chętnie ją poznam - powiedział, rozchylając delikatnie usta, żeby po raz ostatni się zaciągnąć. Świat był teraz taki kolorowy. Jedyny przyjaciel Lucyfera mówił, że on nie potrzebował nawet dragów, żeby jego życie było jak tęcza. I tak był beztroski jak Piotruś Pan. - Chciałbym zobaczyć jak mówi mi to w twarz...


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#53 2012-05-13 20:00:25

Carrigan

Administrator

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 136
Punktów :   

Re: Lu x Jason

-Może jeszcze  nie spotkałeś odpowiedniego faceta?- zapytał z uśmiechem. Nawet nie zauważył kiedy z pełnej kpiny wymiany zdań przeszli w przyjacielską pogawędkę. Tak. Zdecydowanie to był efekt uboczny szlugów.
-A laska... ciężko będzie. Po tym jak wywalili ją z hukiem z teatru już nigdy jej nie widziałem- zaśmiał się na wspomnienie afery przez którą aktorka musiała odejść z ich trupy.

Offline

 

#54 2012-05-13 20:07:58

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lu x Jason

-Biedactwo - powiedział, śmiejąc się cynicznie. Przewrócil oczami, po czym zgasił końcówkę skręta. Odłożył popielniczkę na stół, po czym rozłożył się wygodnie na kanapie, czy położył się na niej, nie patrząc, że głowę ma na kolanach blondyna. Tak, to na pewno szlugi. Gdzie by coś takiego miało się stać, kiedy byłby "trzeźwy"! Korona by mu z głowy spadła i dopiero by się porobiło. - Nie ma odpowiedniego faceta. Nie istnieją.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#55 2012-05-13 20:16:56

Carrigan

Administrator

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 136
Punktów :   

Re: Lu x Jason

Zamrugał zaskoczony, czując ciężar jego głowy na swoich udach. Zmarszczył subtelnie brwi niezadowolony. Już miał mu coś powiedzieć ale właściwie...
-A szukałeś? Może przez twoje łóżko przewinął się taki, a ty nawet nie zauważyłeś?- prychnął. Rozłożył ręce i oparł ramiona na oparciu kanapy.
-Albo inaczej... może masz zbyt duże wymagania. Szukasz księcia z bajki, a ci niestety wyginęli wraz ze smokami.

Offline

 

#56 2012-05-13 20:25:36

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lu x Jason

-Ja nie szukam. Wcale nie chcę nikogo. Ludzie próbują mi wmówić, że kiedyś zacznę potrzebować miłości, ale mi jest dobrze tak jak jest. Nikt mi nie mówi, co mam robić, kiedy wrócić do domu. Mogę pieprzyć się z kim chcę i nie mam granic... Dlaczego miałby wymienić to na zasady i monogamię? - zapytał, unosząc pytająco brwi. Widząc jego niezadowoloną minę, tylko delikatnie się uśmiechnął. Uh, był za miły. Kiedy on ostatnio rozmawiał w taki normalny, kulturalny sposób? Zaraz. Chyba nigdy.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#57 2012-05-13 20:32:07

Carrigan

Administrator

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 136
Punktów :   

Re: Lu x Jason

Spojrzał na niego z góry.
-Czy w tym wszystkim nie czujesz się... samotny? -zapytał.-Czasem potrzeba by ktoś ci ponarzekał czy zabraniał jakichś rzeczy...-  Zawsze gdy był upalony albo spity wjeżdżało mu na filozofowanie.

Offline

 

#58 2012-05-13 20:35:30

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lu x Jason

Przetarł odrobinę zaszklone oczy palcami, by kolejno znów wbić wzrok w twarz chłopaka, na którego kolanach leżał. Swoją drogą, nie pamiętał czy kiedykolwiek leżał u kogoś na kolanach. Chyba, że u Matta. Ale Matt był jego przyjacielem, to się nie liczyło.
-Nie, bo wtedy oczekiwano by ode mnie, że też będę narzekał czy czegoś zakazywał - powiedział. Była to chyba najszczersza rzecz jaką mógł powiedzieć i mówiła o nim więcej niż by tego chciał.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#59 2012-05-13 20:46:28

Carrigan

Administrator

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 136
Punktów :   

Re: Lu x Jason

-Tak myślisz?- mruknął w zamyśleniu przenosząc wzrok na okno i zapatrując się w widok za nim. Nigdy nie myślał o tym w ten sposób, aczkolwiek było w tym ziarnko prawdy.
-Ale co w tym złego? Zapewne robisz to na co dzień w pracy, w domu...- przeniósł wzrok na mężczyznę. -I tak po prawdzie... nie sądzę by ktoś oczekiwał tego od ciebie.

Offline

 

#60 2012-05-13 20:58:55

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lu x Jason

-Jeśli będę miał komuś czegoś zakazywać, to jaki będzie sens tego wszystkiego? W końcu dojdzie do wniosku, że nie jestem wart rezygnowania z tego czegoś i będzie koniec. Nie będę też nikomu narzekał. To tylko oznaka słabości. - Chciał mieć teraz w ręce alkohol. Był jednak zbyt leniwy by wstać i wziąć z barku butelkę. - Miłość to poświęcenie. A kiedy w grę wchodzi poświęcenie, to jaka to miłość?


You never know how much time you'll have.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.gothicsite.pun.pl www.mytupijemy.pun.pl www.zajefizjo.pun.pl www.or-cosinus.pun.pl www.stoppiwu.pun.pl