Yaoi of Manhattan

Znajdź swoje miejsce w świecie yaoi.

#61 2012-05-14 19:51:30

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Dante

-Jeszcze jakieś cztery, pięć godzin - powiedział. - Ja jednak zmywam się... tu spojrzał na drogi zegarek na swojej ręce. - Właśnie teraz.
Zawsze wychodził szybciej, tłumacząc się czymś do zrobienia. Artykuł (to nic, że te zawsze miał skończone), chora rodzina (to nic, że nikogo nie miał), żelazko włączone (to nic, że nie prasował) czy inne dziwne wymówki. Najczęściej jednak w ogóle nic nie mówił tylko wychodził.
[A no, warto, warto ; D A się zabieram za czytanie Cobena od początku...]


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#62 2012-05-14 20:02:22

Dante Andreas Roth

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 103
Punktów :   

Re: Lucyfer x Dante

Sam też wyszedł dość szybko, wpadł tylko na sale powiedzieć Ashley że zmywa się bo nie wytrzymuje w takim towarzystwie, dziewczyna zareagowała tylko cichym śmiechem i stwierdziła że poradzi sobie sama co Dantego ucieszyło.
Wyszedł przed budynek hotelu. Zastanowił się czy iść z buta, czy brać taksówkę.

[aha xD ja ostatnio normalnie zakochałam się w książce "Żarna Niebios", tyle że ta książka tylko w kilku księgarniach jest x/
a co do wątku bo tak chyba znów nam się urwie, co ty na to by Dante i Lu wpadli przypadkiem na tą samą już luźną imprezę. Roth się upije całkiem, a Lucyfera coś ruszy i zabierze go stamtąd by młody nic sobie nie zrobił ? xD przy okazji będzie okazja by poznać bardziej przymilną wersję Dantego xP]


Tajemnice życia, uczą sztuki milczenia.

Offline

 

#63 2012-05-14 20:14:22

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Dante

[Dobra niech więc i tak będzie!]
Lucyfer jak to Lucyfer. Impreza musi trwać. Szczególnie w Babylonie. Szczególnie kiedy ma pod dostatkiem E, a wszyscy dookoła, aż się do niego kleją. To nic, że on nic sobie z tego nie robi. Ważne, że wciąż na niego lecą. Wszyscy... Zamówił sobie kolejnego drinka, po czym usiadł przy barze, mówiąc swojemu jedynemu przyjacielowi, żeby skołował jakieś fajki, bo jego już się skończyły. O dziwo, Matty się zgodzic. Pewnie również za dużo się naćpał. Ze kamikaze prze sobą, nie zwracał uwagi na nic innego.


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#64 2012-05-14 20:37:57

Dante Andreas Roth

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 103
Punktów :   

Re: Lucyfer x Dante

[ten wykrzyknik to taki entuzjazm ? XD ]

Jakieś pół godziny temu stwierdził że musi częściej ufać kumplowi jeśli ten chce wyciągnąć go do jakiegoś clubu. Nigdy nie przypuszczał ze tak szybko umie się upić. Oparł się o bar, kumpla gdzieś zgubił jednak kompletnie się tym nie przejmował. Usiadł na stołku barowym, nieco rozbieganym spojrzeniem obserwował otoczenie. Czuł na sobie spojrzenie paru osób. Wszystko było by dobrze gdyby nagle jakiś typ nie wylał na niego drinka....Dante już wypił sporo więc chwilę później zaczęła się bójka, ktora tak samo szybko jak się zaczęła tak się skończyła. Andreas siadł nico niezdarnie na krześle i rozmasował szczękę. On mocno oberwał tylko raz....przeciwnik miał gorzej. Podparł głowę na ręce, teraz ignorował całkiem kilka spojrzeń wbitych w niego.


Tajemnice życia, uczą sztuki milczenia.

Offline

 

#65 2012-05-14 20:45:34

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Dante

Lucyfer widział całą tę akcję, przeklinając w duchu, że klub schodzi na psy. Kiedyś było to niedopuszczalne, żeby bić się w tym miejscu. Teraz? Cóż, jak widać... Kiedy mężczyzna zdał sobie sprawę, że zna jednego z napastników doszedł do wniosku, że jego znajomosci chyba też powoli schodzą na psy. Trudno jednak znaleźć teraz prawdziwych gentlemanów, którzy potrafią się zachować. Teraz jednak obserwował pewną trójkę i mimo poprzednich myśli, podszedł do Dante'ego.
-Jeżeli zaraz się nie ruszysz to zostaniesz poturbowany przez trzech goryli - mruknał mu do ucha.
[Taa, entuzjazm jak cholera xD]


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#66 2012-05-14 21:05:46

Dante Andreas Roth

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 103
Punktów :   

Re: Lucyfer x Dante

Odwrócił głowę gdy tylko usłyszał znajomy głos. Patrzył na Lucyfera przez chwilę jakby nie rozumiał co ten powiedział do niego.- i co....z..tego...- wymruczał dziwnym tonem. Chociaż dopiero teraz pojął sens. Zsunął się z krzesła i gdyby nie złapał się ramienia mężczyzny runął by na ziemię jak długi.
Wciągnął z sykiem powietrze, za dużo wypił....i teraz to wiedział. Teraz nie był w stanie bić się z więcej niż jednym przeciwnikiem. Miał nadzieje tylko że zdąży wyleźć stąd.

[xD eh jak mi się nudzi xD ]


Tajemnice życia, uczą sztuki milczenia.

Offline

 

#67 2012-05-14 21:30:39

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Dante

Pewnie. Od kiedy to to robił za tragarza? Albo jeszcze lepiej, za wieszak? Zapewne od teraz. Od kiedy nie mógł sobie poruchać kogo chciał całe jego życie w ogóle niesamowicie się zmieniło. Powinien go zostawić. W sumie już nawet się odsuwał, by ze złośliwym uśmiechem obserwować jak ten spada na ziemię, w końcu jednak, przewrócił oczami i pociągnał go w stronę wyjścia. Chłopak wcale nie ważył tak mało! W końcu, mimo wszystko był to kawał chłopa, a nie baba.
[mi w sumie nie xD E-Mailuje sobie ^ ^]


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#68 2012-05-15 17:34:50

Dante Andreas Roth

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 103
Punktów :   

Re: Lucyfer x Dante

Popatrzył na niego jakby całkiem już nie ogarniał tej sytuacji. Szedł jednak za nim, chociaż nie, on raczej wlókł się obok. Jutro rano jak dopadnie go mega kac to pożałuje że wlał w siebie tyle alkoholu w tak krótkim czasie, teraz jednak jedyne co zrobił to oparł się policzkiem o ramię mężczyzny gdy tylko wyszli z budynku i przystanęli na chwilę. Wciągnął do płuc zimne powietrze co nieco poprawiło jego samopoczucie.- dam radę sobie już..- wymamrotał trochę nie wyraźnie, jednak sam wątpił w swoje słowa. Wyprostował się bardziej.

[jeny xP uzależniłam się od serialu QAF xD czemu to takie wciągające x) ]


Tajemnice życia, uczą sztuki milczenia.

Offline

 

#69 2012-05-15 17:38:36

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Dante

No, wyjścia to ten chłopak nie miał. Musiał sobie dać radę. A jeżeli nie? To raczej nie był już problem Lucyfera. Postawił go pod ścianę, i oparł tak, by ten się nie przewrócił, po czym spojrzał na niego jakby oceniał swój obraz, garnek czy coś innego, co sam stworzył. Tym razem postawił pijanego pod ścianą. Mógł być z siebie dumny.
-No to Ciao. - powiedział z uśmiechem, po czym ruszył w kierunku wejścia do klubu.
[Weź, mi nic nie mów xD Ja się zakochałam od pierwszego odcinka. Teraz już tylko wspominam sobie całe pięć sezonów. Jeden weekend zajęło mi ich obejrzenie]


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#70 2012-05-15 17:56:19

Dante Andreas Roth

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 103
Punktów :   

Re: Lucyfer x Dante

Ta miał sobie dać radę więc dlaczego do cholery w tym momencie jego myślenie mimo wypitego alkoholu ruszyło tak ostro i od razu umysł narzucił mu pomysł. Miał wrażenie jakby jego ciało wszczęło bunt i cało decydowało, co było gorzej niż głupie, no ale tylko nachlany mógł o czymś takim pomyśleć.
Złapał Lucyfera za przedramię zanim ten zdążył zrobić krok.- nie idź....- mruknął nagle , gdzie pewnie większość osób po tych słowach spuściło by wzrok unikając kontaktu wzrokowego, Dante dział inaczej. Patrzył na niego pewnie. Przeniósł dłoń z jego ręki na klatkę piersiową, druga dłoń zacisnęła sie na pasku spodni mężczyzny.

[xD ten serial jest strasznie wciągający xP ale chociaż dobre jest to że wiem czym zajmę się przez parę dni xDD ]


Tajemnice życia, uczą sztuki milczenia.

Offline

 

#71 2012-05-15 17:59:28

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Dante

-Chyba naprawdę sporo wypiłeś, co? - powiedział, śmiejąc się. Rzadko kiedy ktoś trzymał go za pasek do spodni, a kiedy już to robił, cóż... kończyło się to jednoznacznie. Patrzył chłopakowi w oczy, bo jeżeli chodziło o kontakt wzrokowy to z nim nie miał akurat żadnego problemu.
-Czemu mam niby rezygnować z imprezy, bo... ty się najebałeś? - Brzmiało to tak absurdalnie, że ledwo mógł w ogóle to pojąć!
[Taa. Brian jest moim Bogiem. Zawsze będzie. Wielbię go.]


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#72 2012-05-15 18:17:47

Dante Andreas Roth

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 103
Punktów :   

Re: Lucyfer x Dante

- może..- uśmiechnął się nikle. Nie przerywał ani na chwilę kontaktu wzrokowego, bo tak łatwiej było mu się skupić i złożyć w myślach sensowne zdanie które później mówił. Chociaż i tak był lakoniczny, no i gadał niewyraźnie ale to taki mały już szczegół.
- czemu....hmm...- przez chwilę naprawdę wydawało się że zamyślił się. W końcu jednak wzruszył ramionami nie umiejąc w tej chwili wymyślić nic sensownego, jedna z jego dłoni zsunęła się niżej aż wylądowała na przodzie spodni mężczyzny, gdzie zacisnął lekko palce. Niespiesznie zaczął go pobudzać. Teraz to Lucyfer musiał podjąć decyzję czy jednak chce wracać na imprezę, czy zostać z kimś kto wyraźnie chce powtórki z przed paru dni. W między czasie jego wargi wylądowały na szyi mężczyzny, złożył na jego skórze pare pocałunków, kilka razy jednak zaczepnie przygryzł jego skórę ale nie na tyle by sprawić ból. Gdy przestał znów utkwił spojrzenie w oczach Lu i czekał na decyzję, ale cały czas nie zabierał ręki z jego krocza.

[No Brian jest zajebisty...zwłaszcza z tym swoim podejściem, zobaczy jakiegoś faceta który mu się spodoba i już wie co będzie robił XD ]


Tajemnice życia, uczą sztuki milczenia.

Offline

 

#73 2012-05-15 18:22:12

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Dante

Odchrząknął, odsuwając się od niego. Był nieźle napalony i chętnie by się z kimś pieprzył, ale...
-Nie mogę - powiedział po prostu, wzruszając ramionami. Położył dłonie na jego nadgarstkach, by ten nie miał już dostępu do jego krocza. Jego szyja swędziała teraz delikatnie, jakby domagając się kolejnych pocałunków, ale Lucyfer powstrzymał się, w głowie mając tylko jeden, jedyny - za to jaki ważny! - powód.
-Zawiozę Cię do domu - powiedział, przewracając oczami. No niech straci. Ostatnio i tak był dla ludzi za dobry. Następnym razem, czyli od jutra, znów będzie sobą... Tak. Na pewno. Nie może sobie pozwolić, by jego reputacja ucierpiała.
[Ale uwielbiam też Emmeta.]


You never know how much time you'll have.

Offline

 

#74 2012-05-15 18:32:41

Dante Andreas Roth

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-11
Posty: 103
Punktów :   

Re: Lucyfer x Dante

Uniósł lekko brew słysząc że ten nie może. Pewnie zabawnie to wyglądało jak uśmiech stopniowo znikał z jego twarzy, ukazując teraz....zwykła pustkę, całkowity brak wyrazu.- czemu ? - spytał, w innej sytuacji po prostu by się powstrzymał przed tym pytaniem, ale teraz jakoś miał wszystko gdzieś.
Słysząc że ten odwiezie go do chaty nie wiedział za bardzo jak zareagować, wymamrotał coś niewyraźnie.
Spróbował wyrwać nadgarstki z tego niezbyt lekkiego uścisku.

[ta on też nie jest zły, ale Brian lepszy xP ]


Tajemnice życia, uczą sztuki milczenia.

Offline

 

#75 2012-05-18 23:02:51

Lucyfer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-05-10
Posty: 1585
Punktów :   

Re: Lucyfer x Dante

Lucyfer spojrzał na niego, marszcząc brwi. Akurat jemu to on spowiadać się nie musiał, dlatego z prawdziwą łatwością po prostu zignorował to jego "czemu". Przecież to absolutnie niczyja sprawa. A już na pewno nie kogoś kogo właśnie ma zamiar odwieźć do domu w akcie dobroci. To zdarzało się zbyt rzadko, żeby jeszcze do tego się uwywnętrzniał.
Podprowadził go do swojego auta, po czym otworzył drzwi ze strony pasażera i prawie go tam wrzucił.
-Zapnij pasy - mruknął, wsadzając kluczyk do stacyjki. - Adres jakiś...?
[No wiadomo. Brian jest Bogiem ]


You never know how much time you'll have.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.saif70.pun.pl www.minecraftrl.pun.pl www.bakuganbitwa.pun.pl www.ovb-zdw.pun.pl www.zwierzaczkowo.pun.pl